Jakubas: Netii potrzebny branżowy lider

Publikacja: 25.06.2015 14:45

– Kończy się etap restrukturyzacji i teraz spółka potrzebuje branżowego lidera, aby się szybciej rozwijać. Paweł Szymański takim liderem branżowym nie był. Zadania, które mu powierzyliśmy powoli dobiegają końca – tak Zbigniew Jakubas, przewodniczący rady nadzorczej Netii i obecnie największy akcjonariusz telekomu wyjaśnia poniedziałkowe odwołania prezesa.

Według niego, Paweł Szymański, powołany na stanowisko w kwietniu gdy rada ostatecznie pozwoliła na odejście Adamowi Sawickiemu (wybrał pracę w fotelu prezesa T-Mobile Polska), wiedział, że nie jest docelowym szefem Netii.

– Proces rekrutacji toczy się właściwie odkąd rezygnację złożył Adam Sawicki.  Nominacja Pawła Szymańskiego była czasowa i zdawał on sobie z tego sprawę – mówi Zbigniew Jakubas.

Bogusława Matuszewska kilka tygodni temu została powołana przez walne zgromadzenie do rady nadzorczej spółki, a w poniedziałek oddelegowana przez tę radę do pełnienia obowiązków prezesa stacjonarnego telekomu. Pracę na stanowisku p.o. prezesa zacznie 6 lipca. Powody zwłoki mają być osobiste.

– Docelowym prezesem będzie osoba z rynku, znająca branżę, która przedstawi wizję rozwoju firmy i którą rada nadzorcza zawrze umowę na realizację konkretnych celów. Potrzebujemy wizjonera i osoby z refleksem, ponieważ rynek telekomunikacyjny zmienia się niesłychanie szybko – określa wymagania wobec prezesa Netii Zbigniew Jakubas.

Czy rekrutację wygra Bogusława Matuszewska (nie znamy opinii menedżerki na ten temat), czy ktoś inny – dopiero się okaże. – Nie przesądzałbym tego – mówi inwestor.

Podkreśla on, że chce Netię rozwijać. – Moje priorytety to po pierwsze rozwój, po drugie – rozwój. Pozytywne informacje mamy w segmencie B2C, gdzie zaczynamy widzieć wzrosty – mówi.

Zapewnia także, że przejęcie TK Telekom przez Netię jest bliskie finalizacji.  – Nie widzę ryzyka, że do transakcji zakupu TK Telekom nie dojdzie. Czekamy tylko na zgodę UOKIK-u. Sądzę, że powinna się pojawić za 2-3 tygodnie – ocenia.

– Jako przewodniczący rady nadzorczej będę popierał rozwój firmy, także poprzez dalsze przejęcia – dodaje Zbigniew Jakubas.

Czy na horyzoncie rysuje się coś konkretnego i co – nie precyzuje. Natomiast pomysł aby Netię i P4 (sieć komórkowa Play) połączyć drugi raz kapitałowym mariażem schodzi na dalszy plan.  – Mariaż kapitałowy z P4 to nie jest bliska, przewidywalna perspektywa dla Netii – ocenia inwestor.

Według niego silną stroną Netii jest infrastruktura, co może wskazywać, że w tym kierunku chciałby rozbudowywać grupę.

Infrastruktura to obecnie modny kierunek wśród większych operatorów stacjonarnych. Zasięg swoich dostępowych sieci szerokopasmowych rozwijają m.in. operatorzy telewizji kablowej: UPC Polska, czy Inea. Wśród mniejszych dostawców usług detalicznych, szczególnie tych, którzy swój biznes opierają o cudze zasoby infrastrukturalne, dominuje tendencja do przełączania klientów telefonii i dostępu do Internetu na sieć radiową.

– Kończy się etap restrukturyzacji i teraz spółka potrzebuje branżowego lidera, aby się szybciej rozwijać. Paweł Szymański takim liderem branżowym nie był. Zadania, które mu powierzyliśmy powoli dobiegają końca – tak Zbigniew Jakubas, przewodniczący rady nadzorczej Netii i obecnie największy akcjonariusz telekomu wyjaśnia poniedziałkowe odwołania prezesa.

Według niego, Paweł Szymański, powołany na stanowisko w kwietniu gdy rada ostatecznie pozwoliła na odejście Adamowi Sawickiemu (wybrał pracę w fotelu prezesa T-Mobile Polska), wiedział, że nie jest docelowym szefem Netii.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda
Materiał Promocyjny
Mobilne ekspozycje Huawei już w Polsce – 16 maja odwiedzi Katowice
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?