Jednym z istotnych warunków umów zawartych przez przedsiębiorstwa telekomunikacyjne z Centrum Projektów Polska Cyfrowa o dotacje do budowy szerokopasmowego internetu z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa jest cyfryzacja szkół. Według danych CPPC telekomy startujące w dotychczas rozstrzygniętych dwóch konkursach zobowiązały się doprowadzić łącze o prędkości minimum 100 Mb/s do prawie 10 tys. placówek (około 6,8 tys. budynków).
Wanda Buk, dyrektor w CPPC, pytana o to, co się stanie, jeśli operatorzy nie dotrzymają terminów mówi obrazowo: „kaplica”.
Problem jest taki, że według aktualnego stanowiska tzw. instytucji audytowej zasady unijne są zerojedynkowe i nie pozostawiają organizatorowi konkursu wyboru: firma, która nie dotrzyma warunków, musi się liczyć ze stratą dotacji w całości, choćby i część szkół podłączyła.
Tymczasem Orange Polska, który się zobowiązał, że dostarczy szybki internet do największej liczby placówek, pierwsze cztery szkoły podłączył we wtorek w Skwierzynie (woj. lubuskie). Jedną ze szkół, która uzyskało dostęp do światłowodu, jest Zespół Szkół Technicznych im. Stanisława Lema.
– W ramach konkursów 1. osi POPC, po uwzględnieniu zmian w liczbie szkół wynikających z wprowadzenia reformy edukacyjnej, Orange Polska ma podłączyć do sieci NGA 3004 placówki oświatowe. Zgodnie z założeniami umów z CPPC 80 proc. z zadeklarowanych jednostek oświatowych powinno zostać podłączonych do 22 sierpnia 2018 r. Termin realizacji prac dla pozostałych szkół to 22 lutego 2019 r. – informuje Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska. Pytany, czy telekom zdąży do 22 sierpnia podłączyć prawie 2,5 tys. szkół, deklaruje, że firma dokłada wszelkich starań, aby terminu dotrzymać. Sierpniowy termin dotyczy wielu innych projektów pozostałych beneficjentów konkursów. Wynika bowiem z faktu, że beneficjenci podpisywali z CPPC umowy mniej więcej w tym samym momencie, a na realizację „szkolnej” części projektów mają 14 miesięcy.