Pracujemy nad tym, by wyróżniać się na tle konkurentów

Sprzedaż produktów poza kanałem operatorskim zwiększa świadomość marki wśród konsumentów. W Polsce największy sukces sprzedażowy zanotowaliśmy w segmencie modemów. Sprzedaliśmy ich ponad 100 tys. w samym tylko pierwszym kwartale 2013 r. Dużą popularnością cieszy się Livebox w sieci Orange – mówi Deng Yuchen, dyrektor działu marketingu ZTE w Polsce.

Publikacja: 05.08.2013 08:34

Pracujemy nad tym, by wyróżniać się na tle konkurentów

Foto: ROL

Rpkom.pl: Sądząc po wadze, jaką ZTE przykłada do obecności na takich imprezach jak MWC w Barcelonie, można wnioskować, że firmie zależy na poprawie swej pozycji na rynku w Europie. W Polsce marka jest jednak ciągle stosunkowo mało znana. Dlaczego?

Deng Yuchen: W ujęciu globalnym ZTE jest dobrze znane rynkowi teleinformatycznemu. Świadomość marki jest według nas powiązana z udziałem w rynku, a ściśle rzecz ujmując w jego poszczególnych segmentach. W kanale B2C ta świadomość się zwiększa, dlatego że zaczęliśmy oferować nasze modemy i smartfony w tzw. wolnej sprzedaży, poza ofertą operatorów. Pracujemy w zgodzie z hasłem „to  care how to bring value to our customers”. ZTE coraz mocniej inwestuje w komunikację i budowanie marki w Europie poprzez współpracę z globalnymi liderami jak Qualcomm, Intel, Google, Microsoft, Baidu, Tencent, Mozilla czy Dolby Laboratories.

ZTE wyróżnia się na tle konkurencji swoją innowacyjnością, a w najnowszych smartfonach z serii Blade pojawi się intuicyjny interfejs Mifavor, który odróżnia urządzenia ZTE wśród słuchawek z Androidem.

Z czym się według was kojarzy Polakom dziś marka ZTE?

Myślę, że kojarzeni jesteśmy z kreatywnością, profesjonalizmem i innowacyjnością. Proszę pamiętać, że ZTE to nie tylko urządzenia mobilne, ale przede wszystkim rozwiązania dla firm i instytucji. Sektor enterprise jest bardzo wymagający, a ZTE ma w nim swoją ugruntowaną pozycję. Jeśli zaś chodzi o smartfony, to na pewno najbardziej rozpoznawalnym produktem są modele z serii Blade.

Jakie wyniki firma osiągnęła w I połowie tego roku w Polsce?

Nie jestem upoważniony do wypowiadania się o liczbach bezwzględnych, ale mogę powiedzieć, że w segmencie terminali osiągnęliśmy około 30 proc. wzrostu sprzedaży względem roku ubiegłego.

W Polsce gros sprzedaży smartfonów realizowana jest przez kanał operatorski. Jak tu wygląda pozycja ZTE?

To prawda. Taka jest specyfika polskiego rynku i producenci muszą się do tego przyzwyczaić chcąc osiągać dobre wyniki sprzedaży w Polsce. ZTE współpracuje ze wszystkimi operatorami działającymi na naszym rynku. Z Orange działamy głównie przy oferowaniu usługi Neostrada, która działa na naszych urządzeniach. W sieciach Plus i Cyfrowym Polsacie posiadamy kilka modemów USB, na których operator świadczy usługę szybkiego dostępu do mobilnego internetu. W ofercie Play z kolei znajduje się w tej chwili kilka naszych smartfonów, dostępnych za symboliczną złotówkę, w przystępnych dla klienta końcowego taryfach.

ZTE na polskim rynku zawarła też umowy z dystrybutorami IT. Co przynosi ta współpraca i z którym dystrybutorem współpracuje się wam najefektywniej?

Dzięki współpracy z lokalnymi dystrybutorami IT, nasza sprzedaż rośnie stabilnie. Dodatkowo,  korzystając z globalnie zdobywanego doświadczenia i wypracowanych rozwiązań,  pomagamy naszym partnerom umacniać  swoje portfolio, dając im szansę korzystania z korporacyjnego know how. Pod koniec zeszłego roku podpisaliśmy umowę z siecią Action na wyłączną dystrybucję naszego flagowego ówcześnie modelu Grand X In. Współpracujemy także z innymi dużymi podmiotami zależnie od segmentu rynku i gamy urządzeń.

Czy mieliście w Polsce w zeszłym roku jakieś hity sprzedażowe?

Było ich kilka. Największy sukces sprzedażowy zanotowaliśmy w segmencie modemów – sprzedaliśmy ich ponad 100 tys. w samym tylko pierwszym kwartale 2013 r. Najlepiej przyjętymi przez rynek modelami okazały się modem MF821 oraz mobilny router MF60. Tradycyjnie dużą popularnością cieszą się urządzenia typu Livebox w sieci Orange.

Czy dostrzegacie jakieś błędy w swej strategii sprzedaży w Polsce i czy zmierzacie coś zmienić w przyszłości?

Dzięki konsekwentnie wdrażanej strategii osiągnęliśmy obecną pozycję na rynku. Jej owocem było na przykład sprzedanie 50 tys. telefonów w ubiegłym roku, a także utrzymanie wysokiej pozycji w segmencie modemów USB (ok. 50 proc.). W przyszłości zamierzamy bardziej skupić się na dotarciu do masowego odbiorcy oraz zaistnieć mocniej w sieciach detalaicznych.

Dziękujemy za rozmowę

Rozmawiał Marek Jaślan

Rpkom.pl: Sądząc po wadze, jaką ZTE przykłada do obecności na takich imprezach jak MWC w Barcelonie, można wnioskować, że firmie zależy na poprawie swej pozycji na rynku w Europie. W Polsce marka jest jednak ciągle stosunkowo mało znana. Dlaczego?

Deng Yuchen: W ujęciu globalnym ZTE jest dobrze znane rynkowi teleinformatycznemu. Świadomość marki jest według nas powiązana z udziałem w rynku, a ściśle rzecz ujmując w jego poszczególnych segmentach. W kanale B2C ta świadomość się zwiększa, dlatego że zaczęliśmy oferować nasze modemy i smartfony w tzw. wolnej sprzedaży, poza ofertą operatorów. Pracujemy w zgodzie z hasłem „to  care how to bring value to our customers”. ZTE coraz mocniej inwestuje w komunikację i budowanie marki w Europie poprzez współpracę z globalnymi liderami jak Qualcomm, Intel, Google, Microsoft, Baidu, Tencent, Mozilla czy Dolby Laboratories.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Telekomunikacja
Do których sieci komórkowych przenoszą się Polacy? Zwycięzca jest jeden
Telekomunikacja
Rusza nowa aukcja 5G. Państwo chce od operatorów astronomiczną kwotę
Telekomunikacja
Uwaga na nowe pułapki w roamingu. Jak za granicą łączyć się taniej lub za darmo
Telekomunikacja
Gigant ogłasza przełom w łączności. To zupełnie nowa jakość
Telekomunikacja
To ma być przełom w tworzeniu ultraszybkiego internetu 6G. Znika wielka przeszkoda