Metaverse – do niedawno ten zwrot znali tylko wtajemniczeni, fani science fiction i entuzjaści zaawansowanych technologii. Wkrótce w czymś, co określamy właśnie w ten sposób, będziemy żyli prawdopodobnie wszyscy. W tym, czyli w czym? Krótko mówiąc, w świecie całkowicie wirtualnym, w którym będzie prowadzić cyfrowy żywot równolegle do tego realnego.
Choć dla wielu brzmi to być może niewiarygodnie, a dla sporej grupy osób nie ma żadnego sensu, to nie ulega wątpliwości, iż w ciągu paru dekad sposób, w jaki funkcjonujemy, zmieni się diametralnie. W dużym skrócie – sceny rodem z takich filmów, jak „Player One”, „Matrix” czy „Pamięć absolutna”, staną się naszą nową, alternatywną rzeczywistością.