Ta kameralna firma z Łap, małej podlaskiej miejscowości, w listopadzie ub.r. trafiła na łamy prestiżowego magazynu „Nature Scientific Reports” – tam opisano technologię opracowywaną przez założoną w 2016 r. spółkę. Porównano ją z takimi wiodącymi rozwiązaniami w branży, jak H2O, Tpot, AutoGluon (od Amazon). – Nasze rozwiązanie wyróżniało się spośród pozostałych – wskazuje Aleksandra Płońska.
MLJAR to już rozpoznawalna marka w dziedzinie machine learningu (uczenia maszynowego). Eksperci jednym tchem wymieniają ją obok Google’a, Microsoftu, IBM czy Amazonu. – Nie mamy kompleksów, bo w niejednym zestawieniu bijemy ich na głowę. Naszą przewagą jest status naszego projektu. To całkowicie darmowy pakiet open source – tłumaczy.
System polskiego start-upu w intuicyjny sposób dobiera automatycznie najlepszy algorytm. To pionierskie rozwiązanie w stosunku do manualnego budowania modelu ML – oszczędza czas i niezbędne moce obliczeniowe. W ciągu ok. dwóch lat pakiet AutoML start-upu został pobrany ponad 800 tys. razy. Rodzime narzędzie wykorzystywano na całym świecie m.in. przy projektach dotyczących przewidywania zawałów serca, badania jakości wody czy śladu węglowego.