Nicholas Piotrowicz i Michał Frankiewicz wdrażają innowacyjne rozwiązanie, które ma stanowić realną alternatywę dla dotychczas znanych metod uwierzytelniania w handlu i finansach. Ich start-up Payvein rozwija system identyfikacji biometrycznej, który analizuje wzór żył palca. W połączeniu z płatnościami bezgotówkowymi ta technologia ma olbrzymi potencjał.
Biometria naczyniowa wygra ze skanem oka?
System Payvein z powodzeniem przeszedł już pierwsze testy wdrożeniowe. Powstał prosty czytnik biurkowy, który umożliwia włożenie do skanera palca i tzw. zmapowanie struktury jego żył. Cały proces identyfikacji jest błyskawiczny – trwa mniej niż dwie sekundy. W Payvein przekonują, że system porównuje je z profilem użytkownika w bazie danych ze 100-proc. dokładnością, potwierdzając w ten sposób tożsamość danej osoby. Proces jest bardzo zaawansowany – mapowanie żył działa dzięki wykorzystaniu absorpcji promieniowania podczerwonego przez hemoglobinę płynącą we krwi. Promieniowanie, które nie zostało pochłonięte przez hemoglobinę, odwzorowuje obraz naczyń krwionośnych człowieka.
Czytaj więcej
Wszczepiane mikroczipy mogą zrewolucjonizować rynek płatności za towary, ale i służbę zdrowia, transport czy korzystanie z internetu. Biohacking przestaje być tylko technologiczną ciekawostką.
To nieinwazyjne i bezpieczne rozwiązanie do identyfikacji biometrycznej wymyślone zostało przez koncern Hitachi. Nicholas i Michał rozwijają japoński koncept, a do swojego projektu pozyskali już brytyjskiego partnera, firmę Sthaler.
Piotrowicz i Frankiewicz zajęli się tym przedsięwzięciem nie przez przypadek – obaj posiadają bowiem w zakresie biometrii spore kompetencje. Ten pierwszy wcześniej opracowywał strategię dla usług biometrycznej weryfikacji tożsamości w oparciu o rozpoznawanie twarzy i dokumentów tożsamości. Z kolei drugi w banku Santander (dawniej BZ WBK) współpracował z Visa i Mastercard, gdzie wdrażał technologie portfeli cyfrowych i płatności mobilnych. Nad projektem Payvein pracują wspólnie od początku 2021 r. Skupili się na biometrii naczyniowej, bo tę – pośród innych metod – wyróżnia odporność na fałszerstwa.