– Przyjęliśmy uchwałę o podwyższeniu kapitału w ramach kapitału docelowego w drodze emisji do 300 tys. akcji. Chcielibyśmy pozyskać dla spółki z tej oferty publicznej ok. 9 mln zł – mówi nam Szymon Korzekwa, który stoi na czele BrainScan, firmy, która opracowała oparte na sztucznej inteligencji narzędzie wspierające lekarzy w diagnostyce obrazowej mózgu.
BrainScan chce zdobyć pieniądze na dynamiczny rozwój. Założony w 2017 r. medyczny start-up planuje bowiem ekspansję na amerykańskim rynku, a także powiększenie zespołu technicznego.
System AI stworzony przez BrainScan wykrywa nowotwory
Polacy skonstruowali zaawansowany system diagnostyczny oparty na technologii AI, który poprzez analizę obrazów tomografii komputerowej mózgu jest w stanie wskazać 30 najczęściej występujących patologii wraz z ich lokalizacją. Chodzi np. o guzy, krwawienia, tętniaki i udary niedokrwienne. Sztuczna inteligencja w tym przypadku może uratować ludzkie życie. Autorska technologia działa już w kilkudziesięciu placówkach medycznych w naszym kraju, ale także za granicą (m.in. w Niemczech, Austrii, na Węgrzech, w Ukrainie, a nawet w Maroku), dostarczając radiologom wynik analizy w ciągu zaledwie trzech minut. To pozwala zoptymalizować proces diagnostyczny, skracając czas pomiędzy badaniem a decyzją o podjęciu leczenia. System może być stosowany w formule „second opinion” w pracy radiologa, a także daje podstawy do priorytetyzacji pacjentów, również w zakresie binarnym (zmianowy/bezzmianowy). Rozwiązanie medtechu przeszło już rygorystyczne testy w warunkach szpitalnych, a start-up zapewnia, iż technologię BrainScan CT może zintegrować z niemal każdym systemem działającym w konkretnej placówce medycznej, dostosowując go, czy to do określonych preferencji lekarzy, czy też zaawansowania technologicznego danej placówki.
Czytaj więcej
Zespół badaczy zajmujących się sztuczną inteligencją i medycyną ogłosił, że opracował model AI, który ma być dużo dokładniejszy w przewidywaniu postępu nowotworów piersi niż standardowe testy dostępne obecnie w szpitalach.
– Rozwijamy technologię, która zmienia sposób, w jaki lekarze podchodzą do diagnostyki obrazowej. Celem nie jest zastąpienie specjalistów, a wspieranie ich w procesie diagnozy i podejmowania decyzji – zaznacza Korzekwa.