Dziś już każdy może być Davidem Hasselhoffem

Audi, BMW, Ford, Seat czy Toyota to tylko niektóre z marek, jakie „zaszywają” w swoich autach sterowaną głosem sztuczną inteligencję.

Publikacja: 14.01.2019 18:37

Dziś już każdy może być Davidem Hasselhoffem

Foto: youtube

Wiele osób pamięta pewnie popularny w latach 80. serial sensacyjny z elementami science fiction „Knight Rider” (w polskim tłumaczeniu „Nieustraszony”). Film z Davidem Hasselhoffem podbił serca widowni głównie za sprawą inteligentnego supersamochodu, który potrafił rozmawiać z głównym bohaterem. Niezwykle futurystyczna wówczas wizja filmowców dziś jest urzeczywistniana. A to za sprawą asystentów głosowych, którzy coraz częściej trafiają na wyposażenie nowoczesnych aut.

CZYTAJ TAKŻE: Nadchodzi era „OK, Google”

Ponad 20 tys. inteligentnych asystentów Amazona i co najmniej 10 tys. Google’a jest już „zaszytych” w najróżniejszych urządzeniach – od smartfonów przez smart głośniki, telewizory i lodówki po samochody. I właśnie te ostatnie stały się bardzo wdzięcznym polem do rozwoju technologii sterowanej głosem. Fakt prowadzenia auta sprawia, że wydawanie komend za pomocą klawiatury, wciskania przycisków i obserwacji ekranu komputera pokładowego (odrywając wzrok od drogi) nie jest ani komfortowe, ani bezpieczne. Tzw. voice assistant w motoryzacji jest więc dziś rozwiązaniem, po które sięgają praktycznie wszyscy producenci. Seat pod koniec zeszłego roku informował, że w dostarczanych na rynek europejski modelach będzie instalował Alexę (asystent Amazona). Na taki ruch zdecydowały się już wcześniej Toyota i Lexus. Amazon współpracuje również z takimi markami jak Mini, Rolls Royce i BMW. Ale ta ostatnia nie zamyka się tylko na amerykańską technologię. Niemiecki producent kilkanaście dni temu podał, że jego samochody sprzedawane na rynku chińskim zyskają asystenta głosowego Alibaby.

CZYTAJ TAKŻE: Boom na inteligentne głośniki. Czas na Polskę

Wiele wskazuje na to, że za kilka lat większość nowych aut zyska funkcję rodem z „Knight Ridera”. Qualcomm – producent chipów i platformy cyfrowej dla samochodowych kokpitów – „wszywa” bowiem w swoje rozwiązania Alexę. A takie systemy trafiają do 18 największych koncernów motoryzacyjnych, w tym Audi, VW, Forda czy Renault.

Wydawanie w aucie komend głosowych do nawigacji, radia czy telefonu to bez wątpienia przyszłość. I to nieodległa. 24 proc. badanych uważa, że technologia ta rozwija się bardzo szybko – podaje Voicebot.ai. 22 proc. ankietowanych na temat asystentów głosowych twierdzi z kolei, że chciałoby używać tej funkcji właśnie w pojeździe (dla porównania 38 proc. chce w ten sposób sterować w domu telewizorem).

Wiele osób pamięta pewnie popularny w latach 80. serial sensacyjny z elementami science fiction „Knight Rider” (w polskim tłumaczeniu „Nieustraszony”). Film z Davidem Hasselhoffem podbił serca widowni głównie za sprawą inteligentnego supersamochodu, który potrafił rozmawiać z głównym bohaterem. Niezwykle futurystyczna wówczas wizja filmowców dziś jest urzeczywistniana. A to za sprawą asystentów głosowych, którzy coraz częściej trafiają na wyposażenie nowoczesnych aut.

CZYTAJ TAKŻE: Nadchodzi era „OK, Google”

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gadżety
Użytkownicy iPhone'ów alarmują. Apple usiłuje naprawić irytujący błąd
Gadżety
Najdziwniejszy pojazd świata jest sterowany myślami. Sposób na zatłoczone miasta?
Gadżety
Apple szykuje rewolucyjną zmianę. Nadciąga składany iPhone
Gadżety
Sprzedaż pecetów wystrzeli. A ceny? Pojawił się potężny bodziec
Gadżety
Oto nowinki technologiczne, które mają podbić świat. Rusza CES 2024
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej