Drukarki w firmach, choć mogłoby się wydawać, że są już urządzeniami schyłkowymi, nadal mają przyszłość. Choć w ciągu ostatnich dwóch lat aż 95 proc. firm przesunęło wydatki do kanałów cyfrowych, wciąż jedna trzecia komunikacji biznesu odbywa się za pośrednictwem druku. Z najnowszych badań „Insight Report”, przygotowanych przez Canona, wynika, iż dla 30 proc. nabywców usług komunikacyjnych druk pozostanie istotny lub będzie zyskiwał na znaczeniu w kolejnych latach. Dotyczy to zwłaszcza takich branż, jak: hotelarstwo, handel czy też sektora użyteczności publicznej.
Cyfrowe znużenie
Nie jest tajemnicą, że większa część komunikacji marketingowej odbywa się dziś w formule digital, zwłaszcza w dobie pandemii. Dobitnie pokazują to dane: 46 proc. budżetów marketingowych jest przeznaczonych na media cyfrowe. Jednak – jak podaje Canon – druk nadal pozostaje atrakcyjną formą dotarcia do klientów. Wśród środków komunikacji stanowi 33 proc. Co więcej, ponad 50 proc. firm średniej wielkości twierdzi, że wciąż na druk kładzie największy nacisk. O przyszłości tej analogowej technologii świadczą prognozy, wskazujące, że jej znaczenie w najbliższych pięciu latach może nawet rosnąć w niektórych sektorach.
CZYTAJ TAKŻE: Dawid przejmuje Goliata. Zaskakująca akwizycja w branży IT
– Najnowszy „Insight Report” to dobre wieści dla branży druku. Wynika z niego, że – choć wydatki na cyfrowe kanały komunikacji stale rosną – to druk nadal jest i będzie atrakcyjny dla reklamodawców – mówi nam Michał Młynarczyk, ekspert Canon Polska. I podkreśla, że wśród odbiorców rośnie tzw. cyfrowe zmęczenie, czyli znużenie ilością i powtarzalnością treści w cyfrowej rzeczywistości. – A to ogromna szansa dla firm, które postawią na bardziej tradycyjną formę dotarcia do klienta – przekonuje.
Według niego, aby jednak umiejętnie wydobyć potencjał, który drzemie w mediach drukowanych, dostawcy usług druku powinni być nie tylko sprawnymi wykonawcami zleceń, ale przede wszystkim doradcami. – Jako przedstawiciele branży powinniśmy informować o nowych szansach i możliwościach pojawiających się na rynku. A tych jest dziś naprawdę wiele. Mam na myśli chociażby personalizację druku, która gwarantuje firmie nawiązanie bardziej osobistych relacji z klientem. Coraz większe znaczenie będą także miały możliwości łączenia świata tradycyjnej komunikacji z przekazem cyfrowym – wylicza Młynarczyk.