Google przed sądem. Wielka szansa na powrót do gry Binga

Postępowanie antymonopolowe przeciwko Google’owi oznacza wielką szansę dla mniejszych wyszukiwarek na czele z produktem Microsoftu.

Publikacja: 24.10.2020 09:45

Google przed sądem. Wielka szansa na powrót do gry Binga

Foto: Bloomberg

Wyszukiwarka Bing jest głównym konkurentem dominującego na świecie Google’a, chociaż w USA ma mniej niż 7 proc. rynku. Obecnie trwa jednak śledztwo, czy Google nie wykorzystywał technik antykonkurencyjnych w celu zachowania monopolu na swoją flagową wyszukiwarkę. Google’owi grozi wysoka kara, a nawet podział firmy.

Pozew antymonopolowy amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości oraz 11 stanów przeciwko przeciwko Google’owi jest największym tego typu działaniem od ponad 20 lat. Zarzuca się w nim, że firma od wielu lat nadużywa dominującej pozycji na rynku wyszukiwania oraz reklam internetowych. A to blokuje rozwój innych firm. Dzięki takim praktykom Google ma 90 proc. udziałów rynku wyszukiwarek internetowych w USA.

Co ciekawe, dzisiaj na kłopotach Google’a może zyskać Microsoft, który sam 20 lat temu był obiektem podobnej analizy i także zastanawiano się nad przymusowym podzieleniem firmy.

CZYTAJ TAKŻE: Waszyngton uderzył w Google. Bo tłumi konkurencję

Po latach sporów Microsoft zapobiegł groźbie rozpadu. Jednak odwrócenie uwagi od sprawy pomogło rywalom w podbiciu rynku. W tym czasie Google zmienił się w dominującego dostawcę wyszukiwania.

Tym razem Microsoft może uzyskać coś dla siebie. – Coś, co ogranicza możliwości Google’a w swobodnym manewrowaniu, jest dla firmy Microsoft czynnikiem pozytywnym – powiedział Brad Reback, analityk w Stifel Nicolaus.

Rzecznik Microsoft odmówił komentarza w sprawie antymonopolowej Google.

Wydział Sprawiedliwości twierdzi, że Google wykorzystuje miliardy dolarów, które zbiera z reklam na swojej platformie i płaci producentom telefonów komórkowych, operatorom komórkowym i dostawcom przeglądarek, podobnie jak Apple i jego Safari, aby utrzymywali Google jako domyślną wyszukiwarkę.

CZYTAJ TAKŻE: Związkowcy w USA protestują: Google zwalnia i przenosi do Polski

Google określa sprawę jako nieporozumienie i twierdzi, że wyszukiwarka jest standardowa, ponieważ ludzie z własnej woli decydują się na korzystanie z Google’a, a nie dlatego, że nie ma innych opcji.

Wyszukiwarka Bing firmy Microsoft jest drugim co do wielkości konkurentem. Miała 6,7 proc. udziału w rynku w USA we wrześniu, w przeciwieństwie do 88,1 proc. Google’a – podaje Statcounter. Inni gracze to Yahoo z 3,29 proc., DuckDuckGo z 1,7 proc. Udział Bing w rynku tylko nieznacznie się zmienił w ciągu ostatniej dekady.

Wyszukiwarka Bing jest głównym konkurentem dominującego na świecie Google’a, chociaż w USA ma mniej niż 7 proc. rynku. Obecnie trwa jednak śledztwo, czy Google nie wykorzystywał technik antykonkurencyjnych w celu zachowania monopolu na swoją flagową wyszukiwarkę. Google’owi grozi wysoka kara, a nawet podział firmy.

Pozew antymonopolowy amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości oraz 11 stanów przeciwko przeciwko Google’owi jest największym tego typu działaniem od ponad 20 lat. Zarzuca się w nim, że firma od wielu lat nadużywa dominującej pozycji na rynku wyszukiwania oraz reklam internetowych. A to blokuje rozwój innych firm. Dzięki takim praktykom Google ma 90 proc. udziałów rynku wyszukiwarek internetowych w USA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Globalne Interesy
Zagadkowa inwestycja Microsoftu w arabską sztuczną inteligencję. Porzucone Chiny
Globalne Interesy
Sprzedaż iPhone'ów runęła i Apple traci pozycję lidera. Jest nowy król smartfonów