Czołowy serwis społecznościowy ugiął się przed Putinem

Twitter pozbył się 60 proc. materiałów, które nie podobały się władzom Rosji i deklaruje całkowite ich usunięcie – twierdzi państwowa inspekcja komunikacji.

Publikacja: 01.05.2021 10:19

Czołowy serwis społecznościowy ugiął się przed Putinem

Foto: Bloomberg

„Po przyjęciu 10 marca 2021 roku środków mających na celu spowolnienie ruchu na Twitterze w Federacji Rosyjskiej, administracja portalu społecznościowego usunęła lub zablokowała 60 proc. materiałów zawierających informacje zabronione w Rosji – pornografię dziecięcą, treści narkotyczne i samobójcze. Ponad 1000 nielegalnych materiałów pozostaje dostępne (…). Administracja portalu wyraziła gotowość do priorytetowego usunięcia lub zablokowania pozostałych nielegalnych materiałów i przyspieszenia reakcji na wymagania Roskomnadzoru” – informuje w piątek państwa inspekcja komunikacji.

CZYTAJ TAKŻE: Rosja stawia ultimatum Twitterowi. Odwet za Nawalnego i film o Putinie

Rosjanie przypominają, że „przed podjęciem działań ograniczających ruch, na Twitterze publicznie dostępnych było ponad 3 tysiące materiałów zabronionych. W związku z czym od 2017 roku do administracji portalu społecznościowego skierowanych zostało ponad 28 tysięcy żądań ich usunięcia”.

Rosyjska inspekcja przystąpiła do energicznego działania wobec zachodnich portali po fali protestów społecznych, jaka przetoczyła się przez rosyjskie miasta styczniu i lutym po aresztowaniu, a następnie skazaniu na kolonię karną opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

„Po wprowadzeniu restrykcji, Roskomnadzor zidentyfikował na Twitterze ponad 900 nowych zabronionych materiałów. Średni czas reakcji portalu społecznościowego na nasze wymagania dotyczące nowo zidentyfikowanych materiałów to 81 godzin. Portal nie spełnia wymogów prawnych, zgodnie z którymi na odwołanie się od decyzji firma ma 24 godziny od momentu otrzymania naszego zawiadomienia” – wskazuje Roskomnadzor.

CZYTAJ TAKŻE: Rosja może odciąć obywateli od globalnej sieci już w tym roku

Działania inspekcji są sterowane z Kremla. Według Władimira Putina internet jest wynalazkiem zachodnich służb specjalnych, które „siedzą, słuchają i gromadzą informacje obronne”. Zgodnie z tą filozofią pod koniec grudnia 2020 r Putin podpisał ustawę zezwalającą Roskomnadzorowi na spowolnienie i zablokowanie zagranicznych platform internetowych, które zdaniem rosyjskich urzędników cenzurują rosyjskie media państwowe.

W połowie marca rosyjski nadzór telekomunikacyjny spowolnił Twittera, dając Amerykanom miesiąc na usunięcie jakoby nielegalnych i szkodliwych informacji. Sąd w Moskwie ukarał Twitter grzywną 3,2 mln rubli (160 tys. zł) za „systematycznie nieusuwanie niezgodnych z rosyjskim prawem informacji”.

Jeżeli pomimo to Twitter nadal nie usunie treści, które rosyjskie władze uznają za niezgodne z prawem, to grzywna skoczy do jednej dziesiątej rocznych przychodów koncernu, a portal będzie w Rosji niedostępny.

CZYTAJ TAKŻE: Twitter ulega i cenzuruje walkę z Covid-19

Kreml grozi podobnymi sankcjami innym amerykańskim portalom – YouTube, Facebookowi i chińskiemu TikTok. Chińczycy od razu podporządkowali się rosyjskim żądaniom.

Globalne Interesy
Chiny nagle zablokowały dostawy podzespołów do Rosji. Zagrożona produkcja rakiet
Globalne Interesy
Wkrótce może zabraknąć prądu. Zaskakujący powód
Globalne Interesy
Potężny cios w firmę Kaspersky w USA. Założyciel to barwna postać
Globalne Interesy
Amerykański gigant tak opuścił Rosję, że dalej w niej jest
Globalne Interesy
Firma Elona Muska łamie embargo? Terminale Starlink można kupić w Rosji