Zaznaczył, że największe szanse na skuteczne uregulowanie opodatkowania tzw. gospodarki cyfrowej miałoby rozwiązanie uzgodnione na poziomie międzynarodowym lub europejskim. Dlatego resort aktywnie angażuje się w prace prowadzone m.in. na forum OECD oraz UE. Problem w tym, że kwestia opodatkowania gospodarki cyfrowej wymaga pilnego rozwiązania, a nie wiadomo kiedy prace OECD czy UE zostaną ukończone. Wiceminister Świtała podał przykład projektu dyrektywy unijnej o tzw. rozwiązaniu tymczasowym, który uzyskał poparcie zdecydowanej większości państw członkowskich, ale do jej wprowadzenia zabrakło głosów kilku państw.
CZYTAJ TAKŻE: Miliard z podatku cyfrowego mocno zawyżony
– Rząd RP podjął decyzję, by tak jak nasi partnerzy w Unii, tj.: Francja, Hiszpania, Włochy, Wielka Brytania, Austria czy Czechy, rozpocząć prace nad wprowadzeniem tzw. rozwiązania tymczasowego w prawie krajowym. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o wdrożeniu tzw. podatku od usług cyfrowych projekt ustawy zostanie skonsultowany z zainteresowanymi środowiskami, które będą miały możliwość wniesienia swoich uwag – napisał Filip Świtała w odpowiedzi na interpelację poselską nr 30491.
Na razie brak jakichkolwiek szczegółów. Ministerstwo Finansów odcina się od zapowiedzi, że budżet miałby zyskać na nowym podatku 1 miliard zł.
„Prace dotyczące opodatkowania działalności cyfrowej mogą mieć głębokie i dalekosiężne skutki dla funkcjonowania gospodarki. Ministerstwo Finansów z otwartością odnosi się do opinii przedstawianych przez zainteresowane środowiska, dążąc do wypracowania najbardziej efektywnego systemu podatkowego” – czytamy.