Chińskie serwisy omijają polskie prawo. Temu jest już tuż za plecami Allegro

Od roku promocje na większość towarów muszą zawierać także informację jaka była najniższa cena w ostatnich 30 dniach. Robi to zdecydowana większość sprzedawców poza chińskimi, z bijącym rekordy popularności Temu na czele.

Publikacja: 03.02.2024 13:20

Około 16 milionów Polaków korzysta z platformy Temu ze względu na niskie ceny. Ale mnożą się wątpliw

Około 16 milionów Polaków korzysta z platformy Temu ze względu na niskie ceny. Ale mnożą się wątpliwości

Foto: Adobe Stock

Chińska platforma dość nagle i nieoczekiwanie stała się jednym z najsilniejszych graczy w polskim handlu internetowym. Według danych z badania Gemius Mediapanel, w styczniu 2024 r. Grupa Whaleco (czyli właściciel aplikacji Temu i temu.com) miała w Polsce liczbę 14,9 mln realnych użytkowników. Dla porównania Grupa Allegro (aplikacja Allegro i Allegro.pl) miała wynik na poziomie 20,1 mln.

Problem pojawia się gdy sprawdzimy, jak firma podchodzi do dyrektywy Omnibus, obowiązującej w UE od ponad roku. Zgodnie z nią firmy podczas akcji promocyjnych podają także ile faktycznie dany produkt kosztował najmniej w ciągu ostatniego miesiąca, co znacząco utrudnia takie akcje, a pomaga konsumentom. W efekcie ceny takie sprawdza 70 proc. Polaków jak wynika z badania UCE Research. Jednak nowe obowiązki nie dotyczą Chińczyków.

Nieuczciwa konkurencja Temu?

- W reklamach oraz na stronie Temu.com w okresie styczeń/luty 2024 r. wciąż nie ma widocznych oznaczeń zgodnych z Omnibusem. Temu to spółka zależna od PDD Holdings, zatem jest notowana na giełdzie nowojorskiej i ma spółki zależne zarejestrowane głównie w Chinach, a to oznacza, że może podlegać chińskim regulacjom prawnym – mówi Weronika Szczepanik, menedżer z dentsu Polska.

To z perspektywy konsumenta nieistotne, dyrektywa obejmuje wszystkich sprzedawców i niektórzy się stosują. - Po naszych działaniach, w tym publikacji wyjaśnień, jak prawidłowo prezentować informacje o obniżce, znaczna część przedsiębiorców skorygowała dotychczasowe praktyki. Wśród nich była również azjatycka platforma Aliexpress, która po wystąpieniu prezesa UOKiK wdrożyła zmiany – podaje biuro prasowe UOKiK.

Czytaj więcej

TikTok to wierzchołek góry lodowej. Zachód przerażony siłą aplikacji z Chin

Temu nic sobie z tego nie robi, a przyciąga miliony konsumentów bardzo niskimi cenami na wiele kategorii produktów. O ich jakości i zgodności otrzymanych zakupów z zamieszczanymi przy ofercie zdjęciami można przeczytać w serwisach społecznościowych masę krytycznych opinii, niemniej chętnych nie brakuje.

Branża traktuje takie praktyki jako nieuczciwą konkurencję. - W globalnej gospodarce pojawiają się istotne wyzwania związane z zapewnieniem równych ram prawnych dla konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami unijnymi oraz działającymi spoza UE. Szczególnie istotne jest to w handlu internetowym, gdyż zakup towaru poza UE jest bardzo prosty – mówi mec. Witold Chomiczewski, pełnomocnik e-Izby ds. legislacji, a także partner w Kancelarii Lubasz i Wspólnicy. - Dlatego tak ważne jest stworzenie jednolitych „reguł gry”, a następnie ich egzekwowanie także od podmiotów działających spoza UE. Trzeba podkreślić, że w przypadku zgodności z Omnibusem organy nadzorcze z UE podjęły działania zmierzające do egzekwowania nowych przepisów także od przedsiębiorców z państw trzecich – dodaje.

Cło i podatki z e-commerce

- Przepisy dyrektywy Omnibus powinny być przestrzegane przez wszystkie firmy sprzedające produkty polskim konsumentom. Ich nieprzestrzeganie przez niektóre firmy spoza Unii Europejskiej (np. poprzez pokazywanie mocno dyskusyjnych promocji) oznacza nierówne warunki konkurowania dla setek tysięcy polskich przedsiębiorców, którzy zgodnie z prawem oferują swoje produkty na Allegro - mówi Marcin Gruszka, rzecznik Allegro.

Czytaj więcej

Chiński gigant zaspał w sztucznej inteligencji. Ale nie on jeden ma problem

Nasze pytania trafiły również do europejskiego biura prasowego Temu, które prowadzi agencja media consulta International Holding z siedzibą w Berlinie. Mimo przesuwanego kilka razy terminu ostatecznie firma nie odpowiedziała na pytania, jak Temu chce ustosunkować się do obowiązującego go prawa. Jako powód podała nadmierną liczbę zapytań dotyczących firmy.

Czy powtórzy się sytuacja z 2021, gdy UE wymusiła na Aliexpress płacenie VAT-u i cła? Dyrektywa Omnibus, wprowadzona w celu wzmocnienia ochrony konsumentów w Unii Europejskiej, z pewnością przyniosła znaczące zmiany w sposobie ogłaszania promocji przez sprzedawców. - Faktem jest, że około 16 milionów Polaków korzysta z platformy Temu, pokazuje, że pomimo regulacji, konsumentów nadal przyciągają oferty, które mogą być nie do końca zgodne z zasadami uczciwej konkurencji – mówi dr Maciej Kraus, partner Movens Capital. - Przede wszystkim, kluczowe jest dalsze lobbowanie za wzmocnieniem i rozszerzeniem przepisów na szczeblu międzynarodowym. Współpraca z organami regulacyjnymi i rządami innych krajów może przyczynić się do stworzenia bardziej równego pola gry – dodaje podkreślając, że tak jak to miało miejsce w 2021 roku. Dziś mało kto może pamięta, wcześniej Aliexpress nie płacił VAT-u i cła, dostarczając przesyłki do Europy. Dopiero odgórna regulacja to zmieniła i dziś VAT i cło są naliczane w momencie zamówienia.

Globalne Interesy
Spóźniony Apple gra ostro. Podbiera pracowników konkurencji i buduje własną AI
Globalne Interesy
Ustawa antytiktokowa stała się ciałem. Chiński koncern wzywa Amerykanów
Globalne Interesy
Niemiecki robot ma być jak dobry chrześcijanin. Zaskakujące przepisy za Odrą
Globalne Interesy
Mark Zuckerberg rzuca wyzwanie ChatGPT. „Wstrząśnie światem sztucznej inteligencji”
Globalne Interesy
Amerykański koncern zwalnia pracowników. Protestowali przeciw kontraktowi z Izraelem
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO