Aktualizacja: 10.05.2025 19:09 Publikacja: 06.06.2023 01:45
Tomasz Nasiłowski jest profesorem z międzynarodowym dorobkiem, szczycącym się 248 publikacjami naukowymi, 2284 cytowaniami oraz 126 przyznanymi już patentami
Foto: mat. pras.
Wśród bohaterów głośnej afery Narodowego Centrum Badań i Rozwoju znalazł się opracowany przez pana światłowód wielordzeniowy, który ma zrewolucjonizować telekomunikację. Zanim przejdziemy do tej sprawy, proszę powiedzieć, w czym jest lepszy od tradycyjnych światłowodów?
Krótko ujmując, to przyszłość technologii, która zapewni ochronę środowiska, efektywność produkcji oraz nasze bezpieczeństwo. Pomysły, by zmieścić więcej rdzeni w jednym światłowodzie, co radykalnie zwiększyłoby przepustowość, były już wcześniej. Ale nikt wówczas nie znalazł sposobu, jak odizolować światło, by nie „przeskakiwało” z jednego rdzenia do drugiego, co doprowadza do mieszania się sygnałów. My to rozwiązanie znaleźliśmy – to kanaliki powietrza. Dzięki nim w jednym światłowodzie jesteśmy w stanie upakować siedem takich rdzeni, a więc zwiększyć przepustowość siedmiokrotnie. Nie trzeba kłaść siedmiu kabli, to wielka oszczędność. To dzięki temu należy też do nas światowy rekord transmisji danych, a planujemy kolejne. Ponieważ opatentowaliśmy technologię separowania rdzeni powietrzem, konkurencyjne firmy muszą stosować inne rozwiązania, uzyskując gorsze parametry, np. japoński gigant Sumitomo oddziela rdzenie za pomocą innych domieszek szkła.
Aby zagwarantować wysoki poziom jakości danych, organizacje powinny wdrożyć system kontroli wewnętrznej, który z...
Dostępność technologii sprawia, że fałszywe treści produkowane i dystrybuowane są masowo – mówi Izabela Jarka, k...
Jesteśmy numerem jeden w segmencie komputerów PC i w tabletach oraz jednym z liderów w smartfonach. Polska należ...
Każde duże wydarzenie społeczne, istotne dla państwa, takie jak wybory, jest wykorzystywane przez aktorów zewnęt...
Europa Środkowo-Wschodnia nie obejmie najpewniej pozycji światowego lidera w dziedzinie AI. Nasz region ma jedna...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas