Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował najświeższy wykaz pozwoleń radiowych dla nadajników działających w różnych sieciach telekomunikacyjnych. Pojawiły się nowe pozwolenia dla nadajników LTE1800 konkurencyjnych wobec Mobylandu sieci. Na razie P4 pozyskuje pozwolenia znacznie szybciej, niż T-Mobile.

P4, operator sieci Play, otrzymało do początku sierpnia 214 10-letnich pozwoleń radiowych, a T-Mobile tylko jedno takie pozwolenie. Wedle przedstawicieli UKE jednak we wrześniu liczby pozwoleń powinny się wyrównać.

– T-Mobile złożyło kilkaset wniosków o wydanie lub zmianę pozwolenia radiowego później niż P4 i wnioski te są obecnie w UKE rozpatrywane – mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu. Pozwolenie radiowe nie jest oczywiście tożsame z działającym, czy choćby planowanym nadajnikiem, niemniej zazwyczaj pokazuje intencje operatorów (uzyskanie każdego kosztuje ok. 2 tys. zł opłaty administracyjnej). Niemniej z nieoficjalnych informacji wynika, że obaj operatorzy intensywnie przygotowują się do tegorocznego startu usług w sieci LTE.

Dla porównania Mobyland, formalny dysponent częstotliwości, na której działa największa sieć LTE w Polsce, miał w lipcu ponad 5 tys. pozwoleń.

Równocześnie z pozwoleniami na nadajniki LTE1800 P4 pozyskuje nie mniej istotne dla operatora pozwolenia na nadajniki GSM1800. Dzięki nim Play odciąży swoją sieć w regionach wzmożonego ruchu i mniej minut będzie musiał przetransferować przez sieci partnerów roamingowych: Plusa i Orange. To oznacza dla Playa wyższy zysk na sprzedaży usług.