Joergen Bang-Jensen prezesem Playa do końca lipca. Odda stery menedżerowi z Orange [nowe]

Publikacja: 23.04.2018 12:14

Joergen Bang-Jensen, od blisko 10 lat kierujący siecią komórkową Play z końcem lipca odchodzi z zarządu firmy P4, poprzez którą notowany na giełdzie w Warszawie podmiot Play Communications, kontroluje mobilną sieć.

O zmianie Play Communications poinformował dziś w giełdowym komunikacie.

Następcą Duńczyka będzie Belg – Jean-Marc Harion, dotychczas prezes Orange Egipt.

– Odchodzę z zarządu z powodów osobistych. Poznałem już mojego następcę i cieszę się, że to właśnie taka osoba – silny indywidualista o mocnym charakterze – dołączy do zespołu. Play działa tak jak do tej pory i nic nie zmienia się w strategii firmy, ale decyzje nowego prezesa na pewno będą widoczne. Jean-Marc i ja mamy podobną historię. Każdy z nas zaczynał jako przedsiębiorca – mówi Joergen Bang-Jensen.

Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku, rezygnacją Bang-Jensena jest zaskoczony. – Spółka nie zapowiadała zmiany – mówi. Jednak niektórzy, jak Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający w fundacji Digital Poland, są zdania, że odejście Bang-Jensena było kwestią czasu.

Słychać też, że menedżer i udziałowcy Play mieli niepisaną umowę, że pozostanie on u sterów na czas pierwotnej oferty publicznej.

Z punktu widzenia założycieli Playa: Panosa Germanosa i Thora Bjorgolfssona, IPO Play Communications było sukcesem.  Ich rodziny i współpracownicy uzyskali ze sprzedaży akcji około 4,4 mld zł. Spora część tej sumy posłużyła do spłaty długu.

Bang-Jensen pytany, czy w związku z tym, że jego następca wywodzi się z grupy Orange, należy spodziewać się silniejszych związków Play z Orange Polska, odpowiada: – Play i Orange łączy już umowa o roamingu krajowym, współpracujemy przy budowie nowych masztów. Bez zmian pozostaje strategia zakładająca współkorzystanie z infrastruktury. Nie będzie też niczym nowym, jeśli powiem, że jesteśmy otwarci na każdy rodzaj współpracy.

Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, na pytanie, czy telekom rozważa inwestycję w akcje Playa, odpowiada krótko: – Nie ma tematu kupna Play.

Harion jest związany z francuską grupą od wielu lat. Sprzedał jej swoją firmę – Computer Channel, którą utworzył w 1991 r. Kierował Orange Belgia, Orange Dominikana, czy oddziałem wiceprezesem France Telecom odpowiedzialnym za segment klientów biznesowych.

Kilka lat temu agencja Reutersa cytowała Macieja Wituckiego, wówczas prezesa, dziś szefa rady nadzorczej Orange Polska, gdy mówił, że grupa jest zainteresowana zakupem Playa. Menedżer tłumaczył potem, że żartował, ale temat zmian właścicielskich w Play nigdy potem już nie ucichł.

Jedną z wersji, która krążyła na dziennikarskiej giełdzie był scenariusz, w którym Orange i T-Mobile Polska zostają udziałowcami Playa wspólnie.

Zakup Playa lub jego części dla Orange Polska miałby sens, choć byłby trudną operacją ze względu na udziały operatorów w segmencie komórkowym. Orange ma najmniej częstotliwości, a współpraca polegająca na współdzieleniu pasma z T-Mobile Polska – jak pisaliśmy – ma zostać zakończona. Play zaś nie tylko posiada zasoby w paśmie 1800 MHz, 800 i 2600 MHz, ale też zapewnił sobie już częstotliwości z zakresu 3,7 GHz dla sieci 5G.

Pod kierownictwem Bang-Jensena Play przekształcił się w firmę zyskowną, a udziałowcy odzyskali zainwestowane pieniądze.

W 2017 r. awansował w rankingu operatorów pod względem liczby użytkowników na pierwsze miejsce przeganiając po raz pierwszy lidera – Orange. Na koniec grudnia 2017 r. w sieci Play aktywowanych było ponad 15,2 mln kart SIM. Grupa wykazała 6,67 mld zł przychodów (o 9 proc. więcej niż przed rokiem), 2,29 mld zł powtarzalnej EBITDA (wzrost o ponad 12 proc.) oraz 385,6 mln zł zysku netto.

Spółka zadebiutowała na GPW w lipcu 2017 r.. Zanim doszło do debiutu w IPO jej główni akcjonariusze sprzedali około połowy kapitału, a zarząd dostał sowitą premię, idącą w setki milionów złotych.

Akcja Play w publicznej ofercie kosztowała 36 zł, a wartość oferty 4,37 mld zł. Od debiutu papiery potaniały. W środę na zamknięciu sesji za akcję Play w Warszawie płacono 32,38 zł.

Joergen Bang-Jensen, od blisko 10 lat kierujący siecią komórkową Play z końcem lipca odchodzi z zarządu firmy P4, poprzez którą notowany na giełdzie w Warszawie podmiot Play Communications, kontroluje mobilną sieć.

O zmianie Play Communications poinformował dziś w giełdowym komunikacie.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Telekomunikacja
Eldorado 5G dobiega końca, a firmy tną etaty. Co z Polską?
Telekomunikacja
Do kogo przenoszą się klienci sieci komórkowych. Jest największy przegrany
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił