Straty widać w opublikowanym przez światłowodową grupę Hawe sprawozdaniu za pierwsze półrocze 2015 r. Spółka ścięła w księgach o około połowę wartość akcji zależnego Mediatela, bo ten mocno zrewidował wartość udziałów właściciela szkieletowego ringu sieci światłowodowej – Hawe Telekom.
Inwestorzy giełdowi wahają się dziś od rana, jak przyjąć półroczne sprawozdanie Grupy Hawe i zależnego od niej Mediatela. Kurs akcji Hawe najpierw spadał do 74 groszy za sztukę, a następnie urósł o kilka procent w porównaniu z zamknięciem w poniedziałek. Raporty Hawe i Mediatela z jednej strony pokazują, że sytuacja nie jest łatwa, z drugiej, nie ma w nich informacji, aby wierzyciele, od których grupa nie wykupiła na czas obligacji zajmowali majątek.
PKF Consult, biegły rewident światłowodowej Grupy Hawe przeglądając sprawozdanie półroczne giełdowej firmy zwrócił uwagę na dwie sprawy. Pierwsza to ryzyko związane z niewykupionymi na czas obligacjami. Druga – kwestia zmniejszenia wyceny najważniejszej spółki w grupie – Hawe Telekom. To podstawowa zmiana, która wpłynęła na wyniki grupy w I połowie 2015 r.
Rozmowy z wierzycielami
Ponieważ w sierpniu Grupa Hawe nie wykupiła na czas obligacji o wartości nominalnej około 35,5 mln zł, zarząd Hawe, aby uniknąć egzekucji majątku ze strony wierzycieli, podjął z nimi rozmowy aby wynegocjować porozumienie typu standstill (ang. stój w miejscu), pozwalające na zawieszenie wymagalności roszczeń. Po raz pierwszy informuje o tym w sprawozdaniu półrocznym. Zarząd zapowiada, że o ostatecznych warunkach porozumienia poinformuje komunikatem giełdowym.