Z kolei Orange Polska kupował firmę BlueSoft i infrastrukturalne biznesy mniejszych operatorów.
Na zakupach był też Play Communications (przejął Grupę 3S), ale akurat w jego wypadku akwizycje mają na razie pomijalny wpływ na rachunek zysków i strat. W III kwartale 3S dodało przychodom 7 mln zł.
CZYTAJ TAKŻE: Do kogo przenosimy numery komórek? Jest wielki wygrany i wielki przegrany
Uzyskany w ciągu pierwszych trzech kwartałów 4,2-proc. wzrost przychodów (do 5,2 mld zł) Play zawdzięcza wzrostowi organicznemu: coraz większej konsumpcji mobilnych danych, dosprzedaży usług, pośrednictwu (dopisywaniu do faktury transakcji konsumenta) oraz – podobnie jak konkurenci – rosnącym wpływom ze sprzedaży smartfonów i innych urządzeń elektroniki użytkowej.
Tylko T-Mobile Polska notuje przychody niższe niż rok temu. Są na razie o 3,6 proc. niższe niż w ciągu trzech kwartałów ub.r. i wynoszą niecałe 4,7 mld zł.
Trzeci kwartał tego roku przyniósł zmianę na pozycji lidera, jeśli chodzi o liczbę użytkowników sieci komórkowych. Orange Polska wyprzedził pod tym względem Playa. Zakończył ten kwartał z 15,14 mln obsługiwanych kart SIM. Dla porównania Play miał ich w tym samym momencie nieco ponad 15,1 mln. Mimo to telekom podał w sprawozdaniu finansowym, że umocnił pozycję lidera. Jean-Marc Harion, prezes sieci Play, bronił tego stwierdzenia, podkreślając, że jego firma przoduje pod względem obsługi ludzi, a nie maszyn. Orange Polska zawdzięcza bowiem swój rekord kartom SIM komunikującym urządzenia (tzw. M2M).