Pandemia przyspieszyła znane już wcześniej trendy, takie jak wzrost m.in. popularności e-commerce czy gier mobilnych. Teraz czas na kolejną innowację w rozrywce online – i tu swojej szansy poszuka krakowski startup Open Quiz. Spółka stawia na „Yazzdę”, grę łączącą quizy z nowoczesnym modelem biznesowym.
– Większość mojej kariery zawodowej to funkcjonowanie w przemyśle czasu wolnego i mediach, gdzie należy wyważyć aspekty finansowe i artystyczne. Przeważnie model biznesowy polega na tym, że staramy się zainteresować określonym produktem użytkowników i tym samym jak najwięcej ich pozyskać. Następnie ich „komercjalizujemy, wyświetlając reklamę". Budowanie produktu online w całkiem innym modelu biznesowym – gdzie od samego początku chcemy, by użytkownik zapłacił za produkt lub usługę – jest w świecie online niespotykane – tłumaczy Marek Dworak. I zaznacza, że pod tym względem Open Quiz ze swoim flagowym produktem – „Yazzdą” – przełamuje stereotypowe podejście do rozrywki online. – Dla mnie to fascynujące wyzwanie – dodaje.
Marek Dworak przez kilkanaście lat związany był z RMF FM – współtworzył radio i kierował nim. Jest jednym z ojców założycieli Stowarzyszenia Aniołów Biznesu Sterling Angles, a także zasiada w radach nadzorczych, m.in. Gremi Media czy e-Kiosku. Innowacyjny biznes nie jest więc mu obcy.
Czytaj więcej
Edukacja to dla start-upów obszar z wielkim potencjałem, w którym nowoczesne technologie, jak choćby roboty czy drukarki 3D, mogą odegrać znaczącą rolę.
Twórcy „Yazzdy” podkreślają, że chcą na nowo zdefiniować znaczenie cyfrowej rozrywki i stworzyć nowy model działania na globalnym rynku e-gamingu. Upraszczając – treści w internecie są na ogół darmowe, ale często byle jakie. Open Quiz zaprasza użytkowników mówiąc – zapłać kilka złotych i sprawdź, co potrafisz w swojej ulubionej dziedzinie. I tym Yazzda różni się od zwykłego quizu – to gra płatna, o pieniądze, choć nie hazard. Rozgrywka odbywa się w czasie rzeczywistym i startuje co 30 sekund w różnych kategoriach. Startup informuje, że próg wejścia jest niski, a wpłacona stawka i kupione w grze koła ratunkowe (gdy pytania okazują się zbyt trudne) łączą się w pule wygrywane po zaliczeniu kolejnych pytań (aby wygrać cokolwiek trzeba „przejść" siedem pytań). Gra trwa dalej – kolejne pieniądze przypisane są do progów 14 i 21 pytań, oraz do rekordów (najdłuższych zaliczonych serii) dnia i miesiąca. Teoretycznie więc w każdej grze można wygrać nawet trzy pieniężne premie – od kilku do nawet kilku tysięcy złotych. Do jednej gry (co 30 sekund) można wejść równocześnie z dowolną liczbą współgraczy. Można też grać samemu. Wygrane są zawsze efektem kumulacji wpłat graczy na poszczególnych progach. O to dba innowacyjny algorytm stworzony przez OpenQuiz.