Sztuczna inteligencja w Polsce rośnie w siłę. Oto firmy, które się liczą

Choć w technologii AI nie gramy jeszcze w globalnej I lidze, to lista krajowych firm, które są już rozpoznawalne na świecie, jest coraz dłuższa. Rodzimym algorytmom może pomóc Bruksela.

Publikacja: 31.05.2023 03:17

Konkurencja jest ogromna, a technologie AI wymagają potężnego finansowania, którego nad Wisłą brakuj

Konkurencja jest ogromna, a technologie AI wymagają potężnego finansowania, którego nad Wisłą brakuje. Mimo to nie brakuje interesujących projektów

Foto: Adobe Stock

Eksperci sektora nowych technologii i inwestorzy są zgodni: polski rynek ma sporo do zaoferowania w zakresie zaawansowanych algorytmów. Mamy bazę bardzo zdolnych i cenionych na świecie programistów (nad czym niedawno rozpływał się w komplementach Sam Altman, prezes OpenAI) oraz pierwsze spółki, które wdrażają rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji na szerszą skalę.

Czy uda się nam na fali boomu wywołanego przez ChatGPT przebić z rodzimymi projektami? Analitycy mówią, że będzie trudno, bo konkurencja jest ogromna, a technologie AI wymagają potężnego finansowania, którego nad Wisłą brakuje. Z pomocą polskim firmom mogą przyjść jednak unijne regulacje.

Potencjał i ograniczenia

– O dalszym rozwoju polskiego rynku AI zdecydują dwa czynniki: dostępność kapitału (tu spodziewam się sporej aktywności zarówno ze strony polskich, jak i zagranicznych inwestorów, w tym funduszy VC) oraz planowane regulacje – mówi Jakub Dwernicki, prezes R22, firmy pomagającej automatyzować biznes.

Jak podkreśla, rodzimy rynek może mocno zyskać na wprowadzeniu przez UE przepisów nakładających obowiązek lokalnego przetwarzania danych używanych w modelach AI . Bruksela chce w ten sposób zablokować „wyprowadzanie” danych o użytkownikach poza Wspólnotę. To może z kolei utrudnić działania gigantów z USA i Chin, tym samym stwarzając okazję europejskim spółkom technologicznym.

Czytaj więcej

Najwięksi wrogowie sztucznej inteligencji. Potężne zmiany nie przejdą bez walki

Szansa polskich firm na wzrost dzięki tworzeniu zaawansowanych algorytmów jest duża. Dwernicki przekonuje, że możemy pochwalić się wieloma podmiotami, które wdrażają rozwiązania AI i nie są na świecie anonimowe. Wskazuje na Forward Operators AI Lab, Synerise, User.com, Cyber Folks.

– Potencjał na pewno mamy: posiadamy szybko rosnący rynek start-upów, możemy się też pochwalić inicjatywą i przedsiębiorczością – potwierdza Dominik Janes, partner zarządzający w Unity Group. Widzi on jednak też i duże ograniczenia. – Nie liczyłbym na to, że będziemy na czele peletonu w wyścigu o dogonienie globalnych liderów w obszarze AI. Ciągle brakuje nam fundamentów, czyli prężnych i liczących się w światowych rankingach centrów akademickich – tłumaczy.

Ponadto od paru miesięcy spada tempo inwestycji w technologię AI. Maciej Kraus, partner w funduszu inwestycyjnym Movens Capital, jest mimo wszystko optymistą i zaznacza, że pieniądze wciąż jednak płyną do tego sektora: – Widać to na rodzimym rynku, czego świetnym przykładem jest akwizycja Applica.ai przez Snowflake. A to nie jedyna ciekawa spółka z obszaru AI na naszym rynku, bo Polska jest bardzo silna w tym obszarze. Wierzę, że kolejne firmy z krajowego podwórka odniosą globalny sukces – komentuje Kraus. Wymienia m.in. ElevenLabs (polski projekt, stojący za zaawansowanym modelem AI, który pozwala przekształcać tekst na mowę oraz klonować dowolny głos) czy Cosmose AI (spółka opracowała autorską technologię, która, wykorzystując dane lokalizacyjne i sztuczną inteligencję pomaga sklepom stacjonarnym w prowadzeniu kampanii reklamowych). – Jest też SkyEngine AI, który tworzy syntetyczne dane do nauki i rozwoju modeli AI – dodaje partner w Movens Capital.

Polska odpowiedź na ChatGPT

Lista firm, które są naszą wizytówką w branży AI, jest znacznie dłuższa. Wystarczy wspomnieć o SentiOne, start-upie, który właśnie uruchamia polską odpowiedź na ChatGPT. Jak wyjaśniają w spółce, zbudowali konwersacyjną sztuczną inteligencję, która w swobodny sposób wypowiada się naturalnym językiem. Rozwiązanie LLM (z ang. Large Language Model) sprawia, że oparte na nim boty potrafią komunikować się swobodnie i poprawnie, unikając nieprecyzyjnych czy fałszywych informacji.

Bartosz Baziński, prezes SentiOne, zwraca uwagę, że w przeciwieństwie do oryginalnego rozwiązania model ten „weryfikuje przekazywane informacje i osadza je w kontekście, co czyni go godnym zaufania i możliwym do wykorzystania w biznesie”. – Odkąd pod koniec ub.r. pojawił się ChatGPT, większość firm zaczęła się zastanawiać, jak wykorzystać tę nową supertechnologię. Nie ominęło to SentiOne. Nie miałem wątpliwości, że jesteśmy w stanie zbudować najlepszy tego typu model dla języka polskiego, eliminując jednocześnie wady oryginalnego rozwiązania i czyniąc go możliwym do wykorzystania przez firmy – mówi Baziński.

Jak zapewnia, rodzimy bot rozumie ludzkie intencje na poziomie 96 proc. – Lepiej niż niejeden prawdziwy człowiek – podkreśla. I wskazuje, że jednocześnie, dzięki automatyzacji części procesów budowa nowego bota skróciła się z trzech dni do trzech godzin.

Czytaj więcej

Bot w smartfonie nie dla Polaków. Twórcy ChatGPT pominęli nasz kraj

Systemy AI zaczynają rozlewać się po rynku. – ChatGPT trafił pod strzechy, choć wciąż mało mówi się o możliwościach wykorzystania go w obniżaniu kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. Jako że tworzy systemy RPA (automatyzacja procesów biznesowych – red.) i pomagamy biznesowi oszczędzać czas i koszty, rozpoczęliśmy testy wykorzystywania go do aplikacji tworzonych dla naszych klientów. Wypadły one pomyślnie, dlatego planujemy już wdrożenie - mówi Przemysław Lewicki, prezes SAIO, spółki z grupy ING. Według niego modele językowe w połączeniu z systemami RPA będą mogły być wykorzystane do obsługi klienta (zapewniając wsparcie w czasie rzeczywistym) czy automatyzacji rekrutacji (sprawdzanie CV, planowanie rozmów kwalifikacyjnych, proces tzw. onboardingu pracowników).

Jest też i druga strona medalu: boty zabiorą pracę. Tomasz Cincio z Droplo, firmy z branży e-commerce, wskazuje, że jeszcze rok temu większość firm uważała, iż nowe technologie nie wpłyną na poziom zatrudnienia. – Teraz menedżerowie zmieniają nastawienie – zaznacza.

OPINIA

Daniel Świątkowski, prezes Hexe Capital

Polskim spółkom modele językowe są znane od co najmniej pięciu lat – od tylu też w nie inwestujemy. Zatem nie jest to żadna rynkowa nowość i trzeba rozpatrywać je nie w kategorii rewolucji, lecz ewolucji. Ale na pewno niezwykle szybko rośnie zainteresowanie technologią AI wśród polskich przedsiębiorców. Po liczbie spływających do naszych spółek pytań widzimy, że jest ono bardzo duże. Firmom zaczął się udzielać efekt FOMO (z ang. fear of missing out, czyli obawa przed przegapieniem rynkowej okazji – red.). Nawet te dotąd ostrożne czy wręcz sceptyczne wobec AI zrozumiały, że rozwiązania, jak np. automatyzacja komunikacji z klientami, to nie jest coś, co mogą pomijać, i jak najszybciej chcą ustalić, na jakim „odcinku” mogą je wdrożyć w organizacji. ∑

Biznes Ludzie Startupy
Ten polski 18-latek stworzył system AI dla firm zbrojeniowych w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polskie algorytmy wykryją choroby. Medyczny start-up podbija świat
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma wprowadza nowatorski benefit dla pracowników. Specjalne karty
Biznes Ludzie Startupy
Polski latający skuter zamierza podbić świat. Ma być „dla każdego"
Biznes Ludzie Startupy
Polska akwizycja w Finlandii. Start-up z miliarderem na pokładzie zaczyna ekspansję
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10