Jeszcze kilka lat temu nikt nie mógł się spodziewać, że zakupy mobilne zyskają na popularności w tak szybkim tempie. Jak wynika z danych PMR Market Experts specjalnie dla „Rzeczpospolitej”, w 2024 r. sprzedaż poprzez urządzenia mobilne przekroczy 57 mld zł. Do tego ma rosnąć szybciej niż rynek handlu online, ogółem o 1,3 pkt proc. – M-commerce stanowi już ponad 55 proc. rynku internetowego w Polsce. Coraz więcej polskich konsumentów korzysta ze smartfonów nie tylko do przeglądania ofert, lecz także do finalizowania transakcji – mówi Karolina Szałas, starszy analityk w PMR Market Experts. Firma podaje, że RTV, AGD i elektronika użytkowa są największą kategorią na rynku m-commerce.
Daleko do Azji
Z 55 proc. udziału m-commerce Polsce daleko do 80 proc. średniej dla Azji, ale przekracza wyniki dla Europy Zachodniej, gdzie jest to poniżej połowy. W naszym regionie wynik jest również niższy i nie przekracza 50 proc.
Oznacza to także wyzwania. – Kluczowym jest konieczność dostosowania platform e-commerce do smartfonów. Wymaga to inwestycji w responsywne strony internetowe, które będą działać płynnie na różnych rozmiarach ekranów oraz tworzenia dedykowanych aplikacji mobilnych, oferujących intuicyjną nawigację i wygodę użytkowania – mówi Karolina Szałas. – Firmy muszą także zapewnić bezproblemowy proces zakupowy. Oznacza to maksymalne uproszczenie ścieżki zakupowej, optymalizację stron pod kątem szybkości ładowania, a także wdrożenie bezpiecznych metod płatności – dodaje.
Czytaj więcej
Polska i pięć innych państw UE rzucają wyzwanie chińskim internetowym platformom sprzedaży. Chcą ceł na produkty kupowanie za ich pośrednictwem. Teraz podbijają one rynek, sprytnie omijając regulacje i opłaty.
Według najnowszych danych Gemius 79 proc. internautów wykorzystuje urządzenia mobilne do robienia zakupów online. Smartfon jest szczególnie popularny wśród osób w wieku poniżej 34 lat, a w najmłodszej grupie ankietowanych (do 24 lat) odnotował aż 89 proc. wskazań. Jedynie 64 proc. wskazało, że robi zakupy online za pomocą laptopa.