Inwestorzy dostrzegli ogromny potencjał rozwiązania, za którym stoją nas rodacy. Polska platforma potrafi bowiem zamieniać naturalny język w działające systemy AI. W praktyce technologia ta służy do błyskawicznego wdrażania narzędzi sztucznej inteligencji, bez nawet jednej linijki kodu. To na tyle przełomowe rozwiązanie, że fundusze venture capital i aniołowie biznesu zdecydowali się głęboko sięgnąć do kieszeni.
Kto zainwestował w polską sztuczną inteligencję?
Start-up Wordware pozyskał – i to już w rundzie zalążkowej (tzw. seed), a więc na bardzo wczesnym etapie – aż 120 mln zł. To jedna z najwyższych takich rund nad Wisłą. Wrażenie robi nie tylko kwota, jaka popłynie do firmy Filipa Kozery, ale również inwestorzy, którzy postawili na ten projekt. To czołowe podmioty VC z Doliny Krzemowej, w tym m.in. Spark Capital (znany m.in. z inwestycji w Slack, Discord, czy Grammarly), Felicis (Twitch, Runway), czy Y-Combinator (akcelerator start-upów, przez który przeszły choćby Airbnb, czy Dropbox). Jest też i polski akcent, bo pieniądze na Wordware wyłożyli też rodzimi biznesmeni: Bartek Pucek, Tomasz i Piotr Karwatka, a także fundusz Innovation Nest.
Czytaj więcej
Nasz eksportowy rodzynek w świecie sztucznej inteligencji, budzący także obawy za oceanem, otworzy w Polsce centrum badawczo-rozwojowe. To może być początek budowy wielkiego ekosystemu AI w naszym kraju.
Wordware, który ma ambicję radykalnie zmienić sposób budowania i wdrażania rozwiązań AI, liczy, że dzięki finansowaniu przyspieszy swój rozwój. Platforma już dziś ma setki tysięcy użytkowników, a wśród klientów są choćby Instacart, Runway, czy Metadata. Filip Kozera liczy również na ekspansję na nowe rynki i dalszy rozwój międzynarodowej społeczności użytkowników. – Choć obecnie Wordware pełni przede wszystkim rolę kluczowej infrastruktury AI dla firm, na początku 2025 r. udostępnimy Wordware Engine, który umożliwi prosumentom automatyzację ich codziennych, manualnych procesów – podaje spółka stworzona przez Kozerę oraz jego biznesowego partnera Roberta Chandlera.
Tak Polacy zmieniają świat AI. Jak powstało Wordware?
Filip i Robert poznali się dekadę temu podczas studiów nad AI na Uniwersytecie w Cambridge. Polak miał już na koncie start-up koncentrujący się na rozszerzaniu pamięci ludzkiej przy użyciu zaawansowanych algorytmów, podczas gdy Brytyjczyk kierował operacjami uczenia maszynowego w firmie Five AI, specjalizującej się w pojazdach autonomicznych, którą później przejął Bosch. Gdy modele językowe zaczęły wykazywać zdolności rozumowania, postanowili wspólnie stworzyć nowy ekosystem programistyczny dedykowany rozwojowi agentów AI. Zespół zasilili polscy specjaliści, w tym Kamil Ruczyński (stworzył inicjatywę twitter.wordware.ai, która zdobyła globalną popularność, docierając do ponad 7 mln osób). – Zdołał on w zaledwie kilka tygodni zwiększyć bazę użytkowników z 2 tys. do 300 tys. – wspomina Kozera.