„Najszybsze buty świata” na baterie i z AI. Rewolucja w chodzeniu

Amerykański startup robi furorę ze swoim projektem o nazwie Moonwalkers. Pod tą nazwą kryją się specjalne nakładki na stopy lub buty, przypominające nieco wrotki. Umożliwiają robienie większych kroków. Można iść ponad dwa razy szybciej.

Publikacja: 04.12.2022 10:16

Zasilane bateriami urządzenie pozwala zwiększyć pieszemu prędkość poruszania się do aż do ponad 11 k

Zasilane bateriami urządzenie pozwala zwiększyć pieszemu prędkość poruszania się do aż do ponad 11 km/h

Foto: Shift Robotics

Firma Shift Robotics zaznacza jednak, że nie jest to jednak nowa forma rolek, lecz zasilane bateriami urządzenie, które pozwala zwiększyć pieszemu prędkość poruszania się do aż do ponad 11 km/h, a więc 2,5-krotnie szybciej niż w zwykłym chodzie. Zainstalowane na podeszwie kółka pozwalają robić bowiem większe kroki. Internauci już nazwali rozwiązania od Shift Robotics najszybszymi butami świata.

Co ciekawe, urządzenie, aby uzyskać optymalną prędkość - dzięki specjalnym algorytmom uczenia maszynowego - potrafi dostosować się do "wzorców" chodzenia konkretnego użytkownika. Ponadto system wspomagania chodzenia działa również, gdy użytkownik wchodzi pod górę, a jednocześnie kółka na podeszwach nie przyspieszają niebezpiecznie podczas schodzenia ze wzniesienia. Dla bezpieczeństwa można włączyć także elektroniczne hamulce, które - w razie potrzeby - całkowicie zablokują rolki.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Gadżety
Polacy w domach trzymają prawdziwy skarb. Nieużywaną elektronikę
Gadżety
Popularne urządzenia Apple czeka rewolucja. Wyciekły informacje
Gadżety
Z Apple'a wyciekły informacje o nowym modelu. To ma być rewolucja w iPhone'ach
Materiał Promocyjny
Jak technologia ułatwia codzienne życie? 7 gadżetów, które warto mieć w domu
Gadżety
Wiadomo już, ilu Polaków ma smartwatcha lub „smart” opaskę. To przyszłość medycyny