Program księżycowy NASA nazwano Artemis, czyli Artemida, na cześć greckiej bogini polowań, płodności, a także Księżyca, siostry boga Apollo. To właśnie w ramach misji Apollo 14 Amerykanów wylądowało na Księżycu w latach 1969–1972. Teraz, aby rozłożyć koszty i przyspieszyć prace, Stany Zjednoczone zaangażowały partnerów międzynarodowych i komercyjnych. Na początek planowane są trzy misje. W listopadzie 2022 roku NASA wystrzeliła statek kosmiczny Orion, stworzony przez firmę Blue Origin Jeffa Bezosa, który okrążył Księżyc bez ludzi na pokładzie (zastąpiły ich manekiny). To była misja Artemis I.
Czytaj więcej
Amerykańscy naukowcy pracują nad zupełnie nowatorską koncepcją silnika, który miałby zapewnić rakietom kosmicznym możliwość wykonywania manewrów z niespotykaną dotąd prędkością i zwinnością.
Artemis II, zaplanowana na koniec 2025 roku, ma być podobna do Artemis I, ale tym razem Orion będzie miał na pokładzie czterech astronautów. Do lądowania ma dojść dopiero w ramach misji Artemis III bazującej na rakiecie Starship (lądownik HLS, Human Landing System) Elona Muska. Wśród astronautów lądujących na Srebrnym Globie ma być pierwsza kobieta i osoba czarnoskóra.
Jak bardzo opóźniona jest NASA w drodze na Księżyc
Problem w tym, że program Artemis jest opóźniony. Załogowy lot na Księżyc miał się odbyć już w tym roku, a terminy kilkakrotnie przesuwano m.in. ze względu na problemy z platformą startową. Osłona termiczna Oriona doznała znacznych uszkodzeń, gdy statek kosmiczny powrócił w wysokiej temperaturze przez atmosferę ziemską. Inżynierowie NASA pracują nad znalezieniem rozwiązania przed misją Artemis II. Nie są też gotowe skafandry kosmiczne Artemis Moon – firma je produkująca, Axiom Space, musi dokonać kilku modyfikacji, które wprowadza NASA. Opóźniony jest także lądownik, który zabierze amerykańskich astronautów z orbity Księżyca na powierzchnię. Dopiero w 2021 roku SpaceX Elona Muska otrzymało kontrakt na budowę tego pojazdu.
Czytaj więcej
Rosyjski kompleks kosmiczny mocno ucierpiał z powodu sankcji po agresji na Ukrainę. Ale chylił się ku upadkowi już wcześniej. Nie przeszkadza to w snuciu ambitnych planów kosmicznych prezydentowi Władimirowi Putinowi.