Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są główne przyczyny, dla których projekty AI często zawodzą?
- W jaki sposób aktualna sytuacja rynku AI przypomina bańkę spekulacyjną z lat 90.?
- Jakie czynniki mogą wpływać na zmienność wyceny spółek związanych z AI?
- Jak obecne inwestycje i rozwój AI mogą zmienić nasze życie i gospodarkę w przyszłości?
Pojawia się coraz więcej sygnałów sugerujących, że znajdujemy się już w fazie bańki spekulacyjnej – analogicznie jak było podczas boomu internetowego z lat 90. Wyceny wielu spółek technologicznych szybują, mimo że ich projekty AI nie są rentowne. Statystyki dają do myślenia.
Ponad 80 proc. projektów AI się nie udaje – wynika z raportu Rand Corporation. Z kolei według prognoz Gartnera do 2027 r. firmy zrezygnują z ponad 40 proc. rozpoczętych wdrożeń agentów AI. Jeszcze większy pesymizm płynie z analizy firmy S&P Global Market Intelligence. Przewiduje ona, że w 2025 r. liczba firm, które zrezygnują z wdrożeń AI, wzrośnie do 42 proc. To 25 proc. więcej niż rok temu. Z kolei raport MIT dowodzi, że aż 95 proc. wdrożeń pilotażowych rozwiązań GenAI kończy się niepowodzeniem.
– Tak, jesteśmy w bańce spekulacyjnej, napędzanej ogromnymi oczekiwaniami inwestorów i presją na natychmiastowe rezultaty. Historia jednak uczy, by patrzeć głębiej. Pamiętamy pęknięcie bańki dot-comów – chaos, upadki i rozczarowanie. Ale to właśnie z tamtego zgiełku wyłoniły się fundamenty dzisiejszej cyfrowej gospodarki: Amazon, Google i inni giganci, którzy na zawsze zmienili świat – komentuje Mikołaj Budzanowski, prezes InnoEnergy w Europie Centralnej. Dodaje, że obecna gorączka AI to tylko piana na powierzchni głębokiej fali technologicznej transformacji. Wiele firm upadnie, ale te, które przetrwają, zdefiniują na nowo nasze życie i gospodarkę. Korekta jest nieunikniona. Ale rewolucja jest jest nie do zatrzymania.
Czytaj więcej
Premiera nowego ChatGPT rozczarowała, a wielu ekspertów ostrzega, że tempo rozwoju AI wyraźnie zw...