Z tego artykułu się dowiesz:
- Jak OpenAI planuje konkurować z TikTokiem na rynku mediów społecznościowych?
- Czym różni się nowa aplikacja Sora od istniejących platform wideo?
- Jak OpenAI planuje rozwiązywać problem weryfikacji źródeł generowanych treści?
OpenAI wprowadza Sorę 2 – aplikację społecznościową, która może stać się największym konkurentem TikToka. Nowe narzędzie łączy algorytmiczny „feed” wideo z niezwykle realistycznymi filmami tworzonymi przez AI i funkcją zakupów. To kompletnie nowatorski koncept na rynku.
Sora 2: TikTok zasilany sztuczną inteligencją
Sora to najnowszy projekt OpenAI, który ma ambicję zostać swego rodzaju wersją „ChatGPT dla wideo”. Ogłoszone przez firmę kierowaną przez Sama Altmana rozwiązanie ma umożliwić użytkownikom generowanie krótkich, niezwykle realistycznych filmów. Tzw. shorty miałyby przyciągnąć młodą publikę, która uwielbia scrollować klipy wideo na TikToku. OpenAI liczy, że jego rozwiązanie przejmie nieco tortu od chińskiej aplikacji. Czy Sora nie stanie się jednak platformą do dystrybucji fake newsów? Stworzenie za pomocą tego narzędzia deepfake’ów, w których mogą występować znane osoby świata showbiznesu czy polityki, w sytuacjach, w których nigdy nie uczestniczyły, rodzi pytanie o granice cyfrowej rzeczywistości.
Podczas niedawnego pokazu dziennikarze oglądali deepfake’a przedstawiającego Sama Altmana, prezesa OpenAI, pijącego z gigantycznego kartonu soku. Scena wyglądała na prawdziwą, choć w całości została stworzona przez sztuczną inteligencję.
Zaprezentowana wersja Sora 2 jest znacznie bardziej dopracowana od pierwowzoru z końca 2024 r. Nowy model potrafi wiernie odtwarzać polecenia użytkowników, synchronizować obraz i dźwięk, a także generować dialogi w wielu językach, co znacząco poszerza jego potencjał.