Artur Modliński i Matthew Gladden, naukowcy z Centrum Badań nad Sztuczną Inteligencją i Cyberkomunikacją, działającego przy Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, odkryli zjawisko, które nazwali techno-empowerment. W dużym skrócie opisuje ono sytuację, w której ludzie świadomie oddają część swojej decyzyjności maszynom wyposażonym w sztuczną inteligencję (AI). Wyniki ekspermentów zostały opublikowane w „Human Technology”. Na łamach można przeczytać, że od lat w teorii nauk o zarządzaniu oraz praktyce biznesowej upowszechnia się trend przekazywania autonomii decyzyjnej pracownikom (employee-empowerment), co ma zwiększyć ich przywiązanie do miejsca pracy oraz spełnienie w życiu zawodowym, a także wzmocnić poczucie odpowiedzialności za organizację. Okazuje się jednak, że nie tylko pracownicy, lecz także technologia zyskuje autonomię decyzyjną w organizacji. Modliński i Gladden przekonują, iż współczesna organizacja zaczyna wręcz przypominać cyborga. – O ile przed rozwojem sztucznej inteligencji człowiek był jedyną inteligentną częścią organizacji, o tyle w chwili obecnej mamy coraz więcej przykładów łączenia inteligencji ludzkiej i maszynowej. Technologia zaczęła zastępować człowieka w najprostszych zadaniach fizycznych, ale wyraźnie awansuje w zakresie odpowiedzialności powierzanych jej zadań – przyznają badacze.