Reklama
Rozwiń
Reklama

Trenują AI twoimi zdjęciami. Policja chętnie korzysta

Twórcy algorytmów chętnie wykorzystują zdjęcia użytkowników internetu. Służą m.in. do trenowania sztucznej inteligencji w rozpoznawaniu twarzy przez policję. Nie wszyscy są z tego zadowoleni.

Publikacja: 16.02.2021 14:42

Flickr jest jednym z tych miejsc, gdzie zdjęć jest dużo i są bardzo różnorodne.

Flickr jest jednym z tych miejsc, gdzie zdjęć jest dużo i są bardzo różnorodne.

Foto: Shutterstock

Do niedawna nie byliśmy w stanie sprawdzić, czy nasze zdjęcia służą do trenowania AI. Jednak dzięki nowemu narzędziu o nazwie Exposing.AI jest to już możliwe.

Exposing.AI, które działa od stycznia tego roku, demaskuje na razie tylko zdjęcia umieszczone na portalu Flickr. Baza jego danych liczy około 3,6 mln zdjęć i jest jedną z wielu wykorzystywanych przez twórców AI. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich zdjęcia mogą być wykorzystane bez ich wiedzy. Nikt ich nie informuje i dopiero takie narzędzie jak to przedstawia im namacalny dowód.

CZYTAJ TAKŻE: Cios w techniki rozpoznawania twarzy. Maski i jeden… kolor

Adam Harvey, artysta i badacz, który stworzył tę witrynę wraz z innym artystą i programistą Julesem LaPlace oraz we współpracy z organizacją non profit Surveillance Technology Oversight Project (STOP), powiedział CNN, że dopiero skorzystanie z Exposing.AI sprawia, iż ludzie zaczynają się zastanawiać, jak i gdzie wykorzystywane są ich zdjęcia z internetu.

Aby skorzystać z tej witryny, trzeba wpisać nazwę użytkownika Flickr, adres URL konkretnego zdjęcia z serwisu Flickr lub hashtag (np.: „#Wedding”), aby dowiedzieć się, czy zdjęcia zostały wykorzystane. Jeśli zostaną odnalezione, Exposing.ai wyświetli miniaturę każdego z nich, wraz z miesiącem i rokiem, w którym zostały opublikowane na koncie Flickr oraz liczbą obrazów w każdej zewnętrznej bazie danych.

Reklama
Reklama

Exposing.ai sprawdza tylko niewielką część danych, które są w użyciu, ponieważ wiele firm nie ujawnia publicznie, w jaki sposób uzyskały zdjęcia wykorzystywane do szkolenia ich systemów rozpoznawania twarzy. – To wierzchołek góry lodowej – uważa Harvey.

CZYTAJ TAKŻE: AI może mylić twarze kobiet i Azjatów

Przez lata naukowcy i firmy czerpali bez ograniczeń z internetowych zasobów zdjęć do trenowania sztucznej inteligencji, w nadziei, że będzie lepiej rozumiała otaczający ją świat. Flickr jest tylko jednym z tych miejsc, gdzie zdjęć jest dużo i są bardzo różnorodne. Zdjęcia z tego portalu są objęte licencjami Creative Commons – to specjalne rodzaje licencji dotyczących praw autorskich, które jasno określają warunki, na jakich takie obrazy i filmy można wykorzystywać i udostępniać. Według CNN firmy korzystały także z wyszukiwarki Google, ściągając zdjęcia z publicznych kont na Instagramie lub pozyskiwały je innymi metodami, nie zawsze legalnymi.

Technologie
Rusza nowy polski chatbot. To początek prawdziwej rewolucji
Technologie
AI niszczy samodzielne myślenie? Naukowcy biją na alarm
Technologie
Straż graniczna USA sięgnęła po nową broń. Nielegalni imigranci muszą szukać nowych dróg
Technologie
Sztuczna inteligencja w medycynie wykazuje uprzedzenia. Nowe badania z Harvardu
Technologie
Na ADHD kamizelka z AI. Zaskakujący projekt naukowców z Hongkongu
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama