Aktualizacja: 25.02.2025 16:26 Publikacja: 06.06.2019 21:00
Foto: bloomberg
Wrocławski startup SatRevolution ma list intencyjny w sprawie współpracy z firmą z branży kosmicznej Virgin Orbit, należącą do twórcy koncernu Virgin Richarda Bransona – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Chodzi o projekt REC, czyli system nanosatelitów obserwacyjnych.
Konstelacja małych satelitów mogłaby być wykorzystywana w telekomunikacji, do przewidywania klęsk żywiołowych, czy tworzenia bardzo dokładnych map. Stephen Eisele, wiceprezes ds. rozwoju biznesu Virgin Orbit, nie ukrywa, że projekt może mieć duży wpływ na rynek obserwacji Ziemii. – Proponowana konstelacja REC będzie wyjątkową ofertą w branży i wzbudzi duże zainteresowanie klientów – mówi Eisele. I podkreśla, że Virgin Orbit jest zainteresowana nawiązaniem współpracy przy uruchomieniu konstelacji z wykorzystaniem systemu rakiet Virgin Orbit LauncherOne. Szczegóły ewentualnej kooperacji z Virgin nie są jednak znane.
AI zyskała głos, a nawet więcej, bo ma już własny język. Dzięki temu urządzenia są w stanie „rozmawiać” ze sobą – podobnie jak ludzie. Nie jest do tego potrzebny internet.
Na rodzimym rynku zadebiutował właśnie PLLuM. Ten tzw. duży model językowy (LLM), stworzony przez rząd i konsorcjum sześciu instytucji badawczych, plasuje nasz kraj w elicie AI. To kolejny tak zaawansowany projekt po modelu Bielik.AI.
Nowy proceder mocno zyskuje na popularności, zwłaszcza w Chinach. A prawdziwy boom nastąpił, gdy model DeepSeek wdarł się na rynek.
Microsoft ujawnił, że udało mu się stworzyć nowy kwantowy układ obliczeniowy – Majorana 1. Dzięki niemu komputery kwantowe mają wejść do użytku nie w ciągu dekad, lecz lat.
Chińskie systemy generatywnej sztucznej inteligencji Qwen i DeepSeek, o których w ostatnich tygodniach stało się wyjątkowo głośno, nie są wcale tak dobre, jak mogłoby się wydawać. Przodują w rankingu zawodności.
AI zyskała głos, a nawet więcej, bo ma już własny język. Dzięki temu urządzenia są w stanie „rozmawiać” ze sobą – podobnie jak ludzie. Nie jest do tego potrzebny internet.
Największy bank Singapuru, DBS, zapowiedział potężną redukcję stanowisk – w ciągu najbliższych trzech lat pracę ma stracić aż 4000 pracowników. Ich zadania przejmie sztuczna inteligencja.
Polsko-niemiecki start-up KYP.ai sięga po sztuczną inteligencję, by nakierowywać firmy na „trajektorię hiper wydajności”. Teraz do tego celu chce wykorzystać chiński model DeepSeek.
W UE powstały już firmy, które mają potencjał, by rzucić wyzwanie OpenAI czy Google Gemini. Dzieli je finansowa przepaść, ale mogą pójść ścieżką DeepSeeka.
Sztuczna inteligencja może wspierać poszczególne etapy procesu rekrutacyjnego pracowników: weryfikować CV kandydatów, układać pytania ankietowe czy formułować atrakcyjne ogłoszenia w sprawie pracy.
Sztuczna inteligencja jest przez firmy wykorzystywana m.in. do wstępnej selekcji kandydatów do pracy, analizy CV, a niekiedy nawet do przeprowadzania pierwszych rozmów kwalifikacyjnych.
Kwestie cyberbezpieczeństwa możemy traktować jako pewnego rodzaju ubezpieczenie, na które powinno się przeznaczać znaczną część wydatków na informatyzację – mówi Łukasz Jędrzejczak, Cyber & Defense Sector Director, Deloitte Central Europe.
Centrum Projektów Polska Cyfrowa czeka do końca marca na wnioski o dofinansowanie. Mogą je składać m.in. jednostki administracji rządowej, podległe im jednostki lub przez nie nadzorowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas