Aktualizacja: 12.05.2025 21:04 Publikacja: 04.06.2019 16:12
Film „John Carter” Disneya z 2002 roku, choć całkiem przyzwoity, okazał się jedną z największych finansowych klap w historii branży.
Foto: mat. pras.
Producenci hollywoodzcy chcą wiedzieć od razu, czy film okaże się hitem czy porażką, czy obsada zagwarantuje sukces kasowy czy też niepochlebne recenzje krytyków. I chcą to wiedzieć, zanim zainwestują pieniądze i rozpoczną zdjęcia. Chcą też wiedzieć, czy film, który w USA będzie hitem, sprawdzi się także w Europie. I w tym ma im pomóc sztuczna inteligencja.
Hollywood coraz chętniej sięga po pomoc firm zajmujących się analizą i przewidywaniami w branży filmowej – pisze portal „The Verge”. Jedną z nich jest kalifornijski Cinelytic, który opracował specjalny system do analizy filmów, które jeszcze nie powstały. Po wprowadzeniu odpowiednich, historycznych danych można zacząć analizować prognozy ewentualnego sukcesu filmu w box office. Nawet, gdy obsada jest już skompletowana. System pozwala na „podmianę” nazwisk, by przekonać się, jak taka decyzja wpłynęłaby na zarobki produkcji w danych regionach świata.
Handel internetowy czeka kolejna rewolucja. Testowane są systemy autonomiczne, które będą samodzielnie kupować o...
LG Display stworzyło rozwiązanie rodem z filmów science-fiction - mowa o wyświetlaczu, który potrafi zmieniać sw...
Dynamiczny rozwój generatywnej sztucznej inteligencji może doprowadzić świat do energetycznego kryzysu. Wykorzys...
Zrozumienie „języka” zwierząt od wieków było jednym z marzeń ludzkości. Dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji...
Chiny ostro wzięły się za urzeczywistnianie wizji dominacji na morzach i oceanach, a krokiem w tym kierunku ma b...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas