Producenci hollywoodzcy chcą wiedzieć od razu, czy film okaże się hitem czy porażką, czy obsada zagwarantuje sukces kasowy czy też niepochlebne recenzje krytyków. I chcą to wiedzieć, zanim zainwestują pieniądze i rozpoczną zdjęcia. Chcą też wiedzieć, czy film, który w USA będzie hitem, sprawdzi się także w Europie. I w tym ma im pomóc sztuczna inteligencja.
Hollywood coraz chętniej sięga po pomoc firm zajmujących się analizą i przewidywaniami w branży filmowej – pisze portal „The Verge”. Jedną z nich jest kalifornijski Cinelytic, który opracował specjalny system do analizy filmów, które jeszcze nie powstały. Po wprowadzeniu odpowiednich, historycznych danych można zacząć analizować prognozy ewentualnego sukcesu filmu w box office. Nawet, gdy obsada jest już skompletowana. System pozwala na „podmianę” nazwisk, by przekonać się, jak taka decyzja wpłynęłaby na zarobki produkcji w danych regionach świata.
CZYTAJ TAKŻE: Terminator powraca z hukiem. Film ma być brutalny i ponury
– Na przykład jest właśnie w toku produkcja filmowa z Emmą Watson w roli głównej. Dzięki systemowi firmy można sprawdzić, jakie szanse na sukces ma ten film, jeśli w roli głównej wystąpi nie Emma, ale Jennifer Lawrence – wyjaśnia prezes Cinelytic Tobias Queisser. Wariantów porównania wersji filmu jest nieskończenie wiele, wystarczy podmienić dane i pozwolić SI je przeanalizować.
Podobne rozwiązania oferuje wiele innych firm, jak na przykład ScriptBook z Belgii, która analizuje scenariusze filmowe, czy Vault z Izraela, który obiecuje wiarygodne prognozy oglądalności filmu ze względu na region geograficzny, a także amerykańska firma z Bostonu – Pilot, która obiecuje, że potrafi z „bezkonkurencyjną dokładnością” określić na 18 miesięcy przed premierą, czy film ma szansę na sukces, czy raczej będzie kasową porażką.