Norweski oddział VW skonstruował krzesło, bazując na częściach wykorzystywanych w przemyśle motoryzacyjnym. Taki pojazd posiada pasy bezpieczeństwa, światła LED i zestaw dodatków, których nie powstydziłyby się drogie auta – czujniki 360°, pomagające unikać kolizji, kamerę cofania, system informacyjno-rozrywkowy, zestaw audio, czy podgrzewane siedzisko.

Czytaj więcej

„Najszybsze buty świata” na baterie i z AI. Rewolucja w chodzeniu

Fotel wyposażono też w ładowarkę USB, skrytkę na dokumenty firmowe i laptopa, a nawet hak holowniczy, gdyby trzeba było przeciągnąć biurko lub szafkę w inną część firmowej siedziby. Ale najważniejsze to osiągi krzesła. Sprzęt od VW Norway rozpędza się do 20 km/h i na jednym ładowaniu (to pojazd elektryczny) może przejechać 12 km. Projekt oczywiście jest formą żartu, pokazującą jednak innowacyjność i możliwości technologiczne Volkswagena. Fotel nie trafi do sprzedaży, ale będzie można go testować w różnych lokalizacjach – na razie tylko w Norwegii.