Wartość globalnego rynku rozwiązań medycznych VR i AR wynosi 569 mln dolarów – szacuje Grand View Research – i systematycznie rośnie, bo możliwości zastosowania nowatorskich technologii w służbie zdrowia jest bardzo wiele. Lekarze mogą doskonalić swoje umiejętności za ich pomocą, a w przyszłości można spodziewać się zdalnych operacji z wykorzystaniem gogli. Technologie AR i VR dają też możliwość stosowania efektywnych terapii, na przykład u dzieci z zaburzeniami widzenia oraz u osób przewlekle chorych.
CZYTAJ TAKŻE: Gogle VR i AR, czyli nowy wymiar patrzenia
Nad wymyślaniem innowacyjnych rozwiązań pracują największe globalne koncerny medyczne, ale mamy tu również akcenty polskie. Przykładem może być krakowski startup MedApp. Jego aplikacja umożliwia oglądanie przez HoloLens, czyli gogle AR produkcji Microsoftu, organów wewnętrznych. Kilka miesięcy temu MedApp nawiązał współpracę z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym w ramach wykorzystania jego platformy do wizualizacji danych klinicznych i systemu telemedycznego. Warto odnotować, że jego rozwiązania sprawdzają się w praktyce: podczas zabiegów kardiologicznych wykorzystywana jest rozszerzona rzeczywistość.
Technologie AR i VR dają też możliwość stosowania efektywnych terapii, na przykład u dzieci z zaburzeniami widzenia oraz u osób przewlekle chorych
Krakowska firma podkreśla, że jej skuteczność wynika z odważnego zastosowania najnowszych technologii, takich jak chmura, sztuczna inteligencja i techniki programowania wieloplatformowego. Wspomniana już sztuczna inteligencja jest wykorzystywana w medycynie coraz częściej. Flagowym przykładem jest IBM-owski komputer Watson, który błyskawicznie postawił w Tokio właściwą diagnozę u kobiety, analizując jej zmiany genetyczne w oparciu o miliony artykułów naukowych. Rozpoznał u niej rzadki rodzaj białaczki i de facto uratował jej życie. Zajęło mu to 10 minut.