Najpopularniejsza sieć typu fastfood ma zamiar zatrudnić roboty do obsługi frytkownic. Wszystko po to, by ulżyć pracownikom.
Dokładny wygląd robotów nie jest znany, jednak jak podaje „Wall Street Journal” całkiem prawdopodobnym rozwiązaniem okazać się mogą zmechanizowane ramiona przypominające roboty wykorzystywane w fabrykach samochodowych.
Czytaj także: Przez roboty zniknie 20 mln miejsc pracy. Kto ucierpi?
Decyzja tak dużego gracza, jakim jest McDonald’s może wyznaczyć nową drogę, którą uda się cała branża. Nie ma jeszcze oficjalnych danych na temat daty wprowadzenia robotów do sieci restauracji, jednak zdaniem analityków pokazuje to, że automatyzacja procesu przygotowywania posiłków oraz czas potrzebny na ich podania będą odgrywać decydującą rolę w przyszłości.
Czytaj także: Robot dostanie imię i zostanie kolegą z pracy
Nie jest to pierwsza innowacja, jaką planuje amerykański potentat. Już w marcu tego roku McDonald’s kupił firmę DynamicYield specjalizującą się w wykorzystaniu sztucznej inteligencji, która ma pomóc sieci w zwiększaniu zadowolenia klientów z usług. Kierownictwo McDonald’s zamierza dzięki niej uruchomić interaktywne menu oraz usprawnić Drive Thur, opierając się na technologię Sztucznej Inteligencji.