Prawie 110 tys. osób odwiedzi tegoroczne targi MWC19 Barcelona. Za sprawą technologii 5G nie jest to już tylko targowisko próżności firm telekomunikacyjnych.
W stolicy Katalonii rozpoczynają się najpopularniejsze w Europie targi firm telekomunikacyjnych, organizowane przez stowarzyszenie GSMA reprezentujące interesy operatorów komórkowych. Wydarzenie znane do tej pory jako Mobile World Congress zostało nazwane w tym roku MWC19 Barcelona. To tylko symptom zmian, jakie przechodzi świat mobilnych technologii, coraz mocniej obejmujący takie sektory gospodarki, jak motoryzacja, transport, handel detaliczny (oczywiście w sieci) i rozrywka (oczywiście internetowa).
Wśród wystawców zobaczyć będzie można po raz pierwszy Forda, Volkswagena czy Rakutena
Tym razem w Barcelonie wśród wystawców zobaczyć będzie można po raz pierwszy Forda, Volkswagena czy Rakutena – wywodzący się z Japonii, mający siedzibę w Hiszpanii międzynarodowy serwis z filmami, próbujący konkurować z Netflixem.
Przenikanie się różnych dziedzin gospodarki odpowiadających za innowacje dostrzegają także inni. W tym roku po raz pierwszy od 33 lat nie będzie osobnych targów CeBIT w Hanowerze, poświęconych sprzętowi komputerowemu. To nie znaczy, że tematyka ta zginie w ogóle. Miesiąc po MWC19 Barcelona odbędzie się Hannover Messe, które to targi przeistaczają się w targowisko innowacji bardzo podobne do tego w stolicy Katalonii.
CZYTAJ TAKŻE: Huawei pokazał smartfon ze składanym ekranem i z 5G
Tak czy inaczej, GSMA podaje, że w tym roku MWC19 Barcelona odwiedzi około 107 tys. gości, a swoje stoiska przygotowało 2400 wystawców. Martin Mellor, prezes szwedzkiego dostawcy infrastruktury telekomunikacyjnej Ericsson w Polsce, spodziewa się, że centralnym tematem targów będzie sieć 5G. Tak było już w minionym roku, ale tym razem dostawcy zapowiadają już konkretne produkty. – My zaprezentujemy platformę Ericsson 5G i przedstawimy naszym klientom, jak prosto można się przełączyć na tę technologię – mówi Martin Mellor.
W tym roku MWC19 Barcelona odwiedzi około 107 tys. gości, a swoje stoiska przygotowało 2400 wystawców
Na tym, że w jednym miejscu w ciągu czterech dni spotkać można tysiące osób, chcą skorzystać tradycyjnie niektóre polskie firmy, takie jak informatyczny Comarch, kierujący część swoich produktów do operatorów telekomunikacyjnych, platforma gier komputerowych T-Bull czy producent telefonów Maxcom.
– Targi MWC są na stałe wpisane do kalendarza Maxcomu, ponieważ w perspektywie długofalowej przynoszą namacalne korzyści – przekonuje Arkadiusz Wilusz, prezes firmy. – W wydarzeniu uczestniczą prezesi i dyrektorzy największych firm z sektora, producenci sprzętu i dostawcy z całego świata. Tam też mamy możliwość zorganizowania spotkań z kluczowymi kontrahentami reprezentującymi najważniejszych i największych operatorów telekomunikacyjnych oraz sieci handlowe. Jest to dla nas bardzo istotne, choćby ze względu na oszczędność czasu. Dzięki targom w kilka dni możemy się spotkać z wieloma partnerami i przeprowadzić liczne negocjacje handlowe – mówi Wilusz.
CZYTAJ TAKŻE: MWC w Barcelonie: wysyp smartfonów 5G i ze składanymi ekranami
Natłok promocji, prezentacji i warsztatów towarzyszących targom sprawia, że najwięksi producenci smartfonów od lat prezentują nowości nie na samym kongresie, ale w jego pobliżu i zwykle zanim ruszy on na dobre. Dla przykładu koreański koncern Samsung zdecydował się w tym roku na premierę nowego telefonu Samsung Fold z rozkładanym ekranem nie w Barcelonie, ale w Londynie 20 lutego. Wyprzedził tym samym konkurenta – koncern Huawei, który premierę – także rozkładanego smartfona Mate X – zrobił w niedzielę, tuż przed startem MWC. MateX jest już przy tym wyposażony w 5G.
CZYTAJ TAKŻE: Składane ekrany to rewolucja. Po Samsungu wprowadzą je inni producenci
Dla Huawei impreza ma dodatkowy wymiar. Może być sprawdzianem, czy chiński koncern przetrwa na europejskim rynku, kiedy wiele państw, w tym Polska, zastanawia się, czy może mieć do niego zaufanie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.