Jakie trendy będą dominować w nowym roku, które technologie okażą się kluczowe, jakie innowacje wyznaczą dalszy kierunek rozwoju? To pytania, na które można znaleźć odpowiedzi, śledząc poczynania Big Techów i największych inwestorów. Przejrzenie najnowszego portfolio Andreessen-Horowitz, jednego z wiodących globalnych funduszy venture capital, daje wskazówkę – w tegorocznych transakcjach dominowały inwestycje w spółki działające w branżach blockchain, NFT, kryptowalut oraz tzw. metawersum.
Idea Nowego Internetu
Jak wynika z najnowszych analiz CB Insights, fundusz z Doliny Krzemowej rok do roku zwiększył swoje zaangażowanie w projekty związane z technologią łańcucha bloków i cyfrowymi walutami aż siedmiokrotnie. W 2021 r. gigant zainwestował w 43 spółki tego typu. Blockchainowy portfel ma wyjątkowo szeroki, bo znalazły się w nim zarówno spółki z branży gamingowej, jak wyceniane na 1,25 mld dol. amerykańskie studio Mythical Games, tworzące gry zawierające NFT, jak i platformy typu marketplace, oferujące właśnie takie unikatowe, niewymienialne tokeny (np. OpenSea) czy fintechy – m.in. Element Finance, rozwijający zdecentralizowane płatności, czy hinduski CoinSwitch.
Czytaj więcej
Twórca SpaceX i Tesli chłodno ocenia perspektywy dwóch najgorętszych obecnie trendów – wirtualneg...
Właśnie blockchain ma być jedną ze składowych rewolucji, którą nazwano Web 3.0. Pod tym hasłem, które ma – zdaniem ekspertów – mocno zyskiwać na znaczeniu w roku 2022, kryje się pomysł na zupełnie nową iterację internetu. Chodzi o stworzenie sieci, która – zgodnie z założeniami łańcucha bloków – ma być zdecentralizowana i niezależna od ośrodków decyzyjnych. Kontrastować ma z obecnym internetem Web 2.0, w którym dane i treści są scentralizowane w grupie Big Techów.
Idea Nowego Internetu ma zmienić świat. Jedni mówią o utopii, zwolennicy zaś o rewolucji, która w odróżnieniu od Web 1.0, który był usługą tylko „do odczytu”, i Web 2.0, zdominowanego przez koncerny typu Facebook, Google czy Microsoft, stanie się tym, czym internet miał być od początku – tzw. siecią semantyczną. Termin ten ukuł w 1999 r. Tim Berners-Lee, twórca usługi WWW. Brytyjski fizyk swoją wizję opisywał jako sieć, w której „komputery są w stanie analizować wszelkie dane przez nią przepływające – treści, linki, transakcje”. Jak tłumaczył, gdy to się wreszcie stanie, „mechanizmy handlu, administracji publicznej i codziennego życia będą obsługiwane przez maszyny rozmawiające z innymi maszynami”.